Gwiazdy na zawodach wędkarskich. Wśród zawodników Sebastian Fabijański i Rafał Brzozowski! Tym razem sięgnął po złoto?

12 czerwca w Przypkach k. Tarczyna odbyły się XXVI Zawody Wędkarskie Aktorów im. Mariana Łącza. Podobnie, jak w poprzednich latach, gospodarzem imprezy było "Ranczo pod Bocianem", wymarzone miejsce dla wędkarzy i tych, którzy chcą uciec od wielkomiejskiego zgiełku, posłuchać śpiewu ptaków, nasycić się świeżym powietrzem i zrelaksować. Do wyścigu o tytuł najlepszego zawodnika przystąpili m.in.

Sebastian Fabijański, Robert Czebotar, Krzysztof Daukszewicz, Krzysztof Banaszyk, Waldemar Błaszczyk, Tatiana Sosna-Sarno, Robert Wabich i Katarzyna Bieschke-Wabich, Piotr Nowak, Andrzej Grabarczyk, Jacek Rozenek, Rafał Brzozowski, Tomasz Kęsikowski, Jakub Wons, Włodzimierz Matuszak, Karolina Nolbrzak, Maciej Religa i Marlena Szmaja.

Aż trudno w to uwierzyć, że od 26 lat spotykamy się w tym samym znajomym gronie, w przepięknej scenerii i wspaniałej atmosferze. Często wracam wspomnieniami do początków i tych, którzy pisali historię zawodów. Niestety nie ma już wśród nas mojego ojca Mariana Łącza, mojego muza Krzysztofa Chamca, Ignacego Gogolewskiego, Jerzego Turka, Andrzeja Turskiego, Andrzeja Kopiczyńskiego, ale przychodzą nowi, młodzi, ciekawi ludzie, którzy połknęli bakcyla wędkowania - przyznała Laura Łącz, organizatorka zawodów.

Zaprosił mnie Robert Czebotar, który od lat bierze udział w zawodach. Łowię od kilkunastu lat, ale muszę przyznać, że to nie był mój dzień. Ryba nie brała, a ja podobnie, jak znakomita część kolegów nie złowiłem ani jednej ryby" - przyznał Sebastian Fabijański.

Mamy piękny dzień i bardzo cieszę się, że wylosowałem miejsce obok mojego serdecznego kolegi Roberta Wabicha. Obaj nic nie złapaliśmy i mimo, że bardzo się lubimy, cieszyliśmy się z porażki konkurenta (uśmiech- przyp. red.) - dodał Waldemar Błaszczyk.

Rafał Brzozowski, który przyjechał do Przypek prosto z Festiwalu w Opolu, gdzie wygrał koncert "Premier", w zawodach wędkarskich niestety nagrody nie zdobył.

Od wielu lat zawody wędkarskie przypadają dokładnie dzień po zakończeniu festiwalu w Opolu, ale niesiony falą radości, a przede wszystkim ogromną sympatią do tego miejsca, organizatorów i kolegów wędkarzy, musiałem być dziś w "Ranczo pod Bocianem" - dodał Rafał Brzozowski.

1. miejsce zajął Giancarlo Russo, który dodatkowo otrzymał nagrodę za złowienie największej ryby podczas zawodów. Dorodny karp, z którym walczył dobre kilka minut ważył niemal 11 kilogramów! Włoski kucharz, który od niemal ćwierć wieku mieszka w Polsce nie ukrywa, że wędkarstwo i piłka nożna są jego pasją. "Do ryb trzeba podchodzić z miłością i karmić tak dobrze, jak ludzi. Tylko naturalnie! Trzeba być cierpliwym i spokojnym, wtedy ryba bierze" - dodał zwycięzca. Warto dodać, że cztery lata temu Giancarlo Russo również stanął na najwyższym podium. 2. miejsce zajął Robert Czebotar, a 3. Miejsce zajęła Tatiana Sosna-Sarno.

Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl