„Love Island. Wyspa miłości 7” odcinek 27. „Jay” znów to zrobił! Dziewczyny nie nadążają za decyzjami chłopaków. Sandra D. mocno zamieszała!

„Love Island. Wyspa miłości 7” odcinek 26.

Casa Nowa wniosła zmiany na Wyspie Miłości. Tym razem wybierali panowie. Przeparowanie okazało się łaskawe dla Marty, ale inni Islanderzy zmienili swoje pary, co wywołało niemały szok wśród dziewczyn. Agnieszka, Marta, Beata, Agata, Julia i Ola czekały w Kręgu Ognia na swoich partnerów i ich decyzje. Jako pierwszy pojawił się Adam. Po chwili napięcia pomachał do dziewczyn i udał się w stronę Marty. Tym samym potwierdził, że jego wybór jest jednoznaczny. Zdecydował się na kontynuację relacji z Isalnderką za którą jak stwierdził bardzo tęsknił.

No nie będę kłamał, przyszły ładne i bardzo fajne dziewczyny, no ale nie mogłem przestać myśleć o Marcie.

Następnie Karolina zadała pytanie Agacie: Agata jak obstawiasz, Mateusz przyjdzie sam czy z kimś?

Jestem pewna, że z kimś – odpowiedziała Agata.

Nie myliła się, bo Mateusz wrócił z Sandrą D. i wyglądał na bardzo zadowolonego. Karolina zapytała czy wybór Mateusza może zwiastować dalszą relację po programie? Sandra bez namysłu odpowiedziała, że jest tego pewna. Następnie Karolina zwróciła się do Beaty:

Beata, jesteś gotowa, żeby poznać decyzję Huberta? (…) Chciałabyś , żeby wrócił sam?

Chciałabym, żeby wrócił sam – odpowiedziała Beata z uśmiechem na twarzy. - No bo chciałbym poznać Huberta gdzieś tam bardziej, ta randka bardzo nas zbliżyła, chciałabym się skupić tylko na nim.

Dziewczyny przytaknęły, że Hubert sam wróci. I w tej pewności utwierdzała się Beata. Tymczasem Hubert wyszedł z willi faktycznie sam i na twarzy Beaty ukazał się wieki uśmiech. Niestety chwilę później pojawiła się u jego boku Sandra, która była ogromnym zaskoczeniem dla wszystkich, szczególnie dla Beaty. Hubert uzasadnił wybór nowej partnerki tym, że:

Sama rozmowa dała mi do zrozumienia, że czegoś brakowało mi od początku w innych relacjach po prostu zainteresowania szczerego, no i też przy Sandrze nie mam znaków zapytania, które pojawiły się przy innych osobach.

A po chwili Karolina skomentowała wejścia Jaya: Poznajmy decyzję Jaya.

Jay zdecydował się sam wrócić do kręgu Ognia i usiadł przy Oli. Niestety Ola czuła się zdezorientowana, ponieważ pamiętała z podglądu ekranowego, że Jay po wyjściu z kryjówki deklarował chęć powrotu do Beaty. Zrobiło się zamieszanie i dziewczyny już nie nadążały za decyzjami chłopaków. Następny pokazał się Kuba, który przyszedł ze swoją nową wybranką Julią. Agnieszka nie ukrywała zmieszania i była ewidentnie zła na Islandera. Ale on wytłumaczył swoją decyzję brakiem zainteresowania poprzedniej partnerki. Z tym Agnieszka się nie zgadzała.

Jako ostatni dołączył do Kręgu Ognia Kamil. Julka nie była zaskoczona jego wyborem, gdy zobaczyła Martę u boku chłopaka. Sama przyznała, że nie ma z tym problemu i zostawia Kamilowi wolny wybór, bo ona jest zamknięta na tę relację. Karolina podsumowała spotkanie, że w Casa Nowa dziewczyny podglądały chłopaków na bieżąco, o czym oni nie wiedzieli.

Oficjalnie Agata, Agnieszka, Beata i Julka zostały bez pary, ale Karolina oznajmiła, że mają 30 minut na… One myślały, że tradycyjnie na spakowanie i opuszczenie willi. A tymczasem mają 30 minut, żeby ochłonąć i znaleźć pomysł na siebie. W Kręgu Ognia zapanowała euforia i radość wśród dziewczyn. Dziewczyny wspomniały znowu o transmisji na żywo. Ale atmosfera zaczęła gęstnieć między Olą i Jayem. Agnieszka nawiązała dyskusje z Kubą i miała ogromny żal do niego, za to jak została potraktowana. Straciła do Kuby zaufanie. Wieczór upłynął na rozmowach w parach. Islanderki próbowały zrozumieć swoich byłych partnerów , a raczej ich wybory.

Nazajutrz czekała na dziewczyny zaskakująca niespodzianka. Wychodząc z willi, Islanderki zobaczyły w ogrodzie dwóch przystojnych chłopaków. Byli nieoczekiwanymi gośćmi. Nie tracąc czasu zabrały chłopaków na „przesłuchanie”. Michał i Kamil zrobili bardzo dobre wrażenie na Wyspiarkach. Oli i Beacie bezdyskusyjnie spodobał się Kamil. Obie zadeklarowały swoje zainteresowanie chłopakiem. Ola nawet posunęła się do słów: „On jest dla mnie”.

Adam i Marta spędzali ze sobą dużo czasu i utwierdzali się w przekonaniu, że ich para jest na najlepszej drodze do zakochania. Marta stwierdziła, że oszalała, że się zauroczyła i była szczęśliwa w towarzystwie Adama.

Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl