"Outlander". Bilet na Ziemię w jedną stronę [RECENZJA]

Kamila Glińska
Kamila Glińska
"Outlander" (2008)media-press.tv
"Outlander" (2008)media-press.tv
Film Howarda McCaina to filmowa hybryda: jest surowa sceneria Północy, wojownik z obcej galaktyki i potwór z piekła rodem.

NASZA OCENA: 5/10

Północ, czasy wikingów. Na ziemi króla Rothgara rozbija się statek kosmiczny, jedynym ocalałym członkiem załogi jest Kainan, lecz jak się wkrótce okaże – ocalał jeszcze ktoś. Niedługo potem Kainan zostaje pojmany i oskarżony o zagładę jednej z okolicznych wiosek. Jego tłumaczeniom, że sprawcą nieszczęścia jest krwawy potwór Moorwen, nikt nie daje wiary. Lecz ataki na ludzkie osady powtarzają się. Kainan jako jedyny może obronić ludzi przed bestią. Wspomagany przez drużynę wojowników staje do śmiertelnego starcia z Moorwenem. Pomaga mu także piękna i waleczna córka Rothgara, Freya.

Film Howarda McCaina to typowa rozrywka uatrakcyjniona surową scenerią Północy połączoną z obecnością wojownika z obcej galaktyki. Znajdziemy tu wątki zarówno z „Beowulfa”, jak i „Obcego”, „Rzeczy” czy „Predatora”. Logika nie jest najważniejszym elementem akcji i nie powinniśmy jej się tam doszukiwać. Niedociągnięcia strony logicznej częściowo rekompensują dociągnięcia strony wizualnej – piękne kanadyjskie (początkowo planowano kręcić w Nowej Zelandii) plenery, uroda kobiet, wiernie odtworzony wygląd wikińskich wiosek z VIII wieku. Częściowo, ponieważ efekty specjalne są nie za specjalne, widać, że zostały zrobione w komputerze i czasem wyglądają po prostu sztucznie.

W sumie najlepiej sprawdza się początek, kiedy nie widzimy bestii, a jedynie skutki jej działalności, zgodnie z zasadą, że samo niebezpieczeństwo nie budzi takiej grozy jak wyobrażenie o nim. Również główny bohater jest tajemnicą, nie wiemy nic o jego przeszłości, w miarę upływu czasu przekonując się, że nie była ona kryształowa, a jego znajomość z Moorwenem zaczęła się dużo wcześniej. Potem w wątki straszące zaczyna wplatać się, co łatwe do przewidzenia, romans i rywalizacja z dotychczasowym kandydatem do ręki Freyi, niezbyt zadowolonym z obrotu spraw.

Do grona niezbyt zadowolonych z obrotu spraw wkrótce dołączają widzowie, bo końcowa część niestety psuje wszystko, co dobrego udało się twórcom mimo wszystko do tego momentu osiągnąć. Marne efekty, zbyteczny patos, typowo hollywoodzkie zakończenie. Niestety nakłady finansowe – budżet filmu wyniósł 50 milionów dolarów, a początkowo zakładano jeszcze wyższą kwotę – nie przełożyły się na jakość formy i sensowność treści. A szkoda, bo gdyby do kilku dobrych momentów dołożyć jeszcze kilka dobrych momentów, to byłoby całkiem nieźle.

Beata Cielecka

"Outlander" w tv. Sprawdź datę emisji!

WRÓĆ DO PROGRAMU TV!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn