"Ucho prezesa". Historia miłości Ewy i Jerzego Bończaków. "Poprosiłem żonę o wybaczenie i schowałem obrączkę"

Magdalena Bohdanowicz
Magdalena Bohdanowicz
Jerzy i  Ewa Bończakowiefot. Jacek Kurnikowski / AKPA
Jerzy i Ewa Bończakowiefot. Jacek Kurnikowski / AKPA
Jerzy i Ewa Bończak są małżeństwem od 45 lat. Niedawno celebrowali swoją rocznicę. Aktor nie ukrywał, że wysoką cenę za jego karierę płaciła rodzina. - Poprosiłem żonę o wybaczenie i schowałem obrączkę - mówił dla Fakt.pl aktor.

Jerzy i Ewa Bończakowie poznali się parę ładnych dekad temu. Jak przypomina "Viva", para poznała się w SPATiF-ie. Aktor, choć zdobył numer swojej przyszłej żony, nie wykonał telefonu. - Po prostu postanowiłem zagrać. Wydaje mi się, że człowiek odkrywający się natychmiast, od razu, jest przegrany, nie ma szans w dalszym etapie - przypomina "Viva" słowa aktora z wywiadu dla Film.wp.pl.

Przeznaczenia nie oszukasz

Los jednak chciał, żeby ta dwójka ponownie się spotkała. Miało to miejsce parę miesięcy od poznania, na ulicy Woronicza, gdzie Ewa pracowała w redakcji rozrywki. Tam, jak przywołuje historię pary "Viva", stali się nierozłączni i postanowili przez życie iść razem.

Aktor jednak nigdy nie chciał stać się tzw. pantoflarzem i bał się, że relacja będzie dla niego formą ograniczenia. - Nigdy nie chciałem być zdominowany przez swoją partnerkę. Nie chciałem, by po wypowiedzeniu słowa "kocham" założyła mi kajdanki na ręce i opaskę na oczy. Kocham swoją żonę, ale zdaję sobie sprawę, że dwoje ludzi w związku nie może tak do końca odkryć swoich kart - wyjaśniał w rozmowie z Fakt.pl, przypomina "Viva".

Brak istotnego elementu

Parze do formalności się nie spieszyło. O ślubie pomyśleli w związku z ciążą partnerką aktora. - *Ewie zależało na sformalizowaniu naszego związku. Była w ciąży, rozumiałem, że ślub da jej poczucie bezpieczeństwa, więc zostaliśmy małżeństwem - tłumaczył w wywiadzie dla "Na żywo", przypomina "Viva".

Próżno jednak szukać obrączki na dłoni aktora.

Kiedy po ślubie założyłem obrączkę, jak nożem uciął skończyły się dla mnie wszystkie propozycje pracy. Przez miesiąc nikt nie zadzwonił, nawet z radia. Powiedziałem do żony, że zdejmuję obrączkę. I proszę mi wierzyć, następnego dnia posypały się oferty. Poprosiłem żonę o wybaczenie i schowałem obrączkę do szuflady - przywołuje za Fakt.pl słowa aktora" Viva".

Wysoka cena

Aktor na przestrzeni lat w wielu wywiadach podkreślał, że jego życie zawodowe zawsze grało pierwsze skrzypce. Cenę za to ponosiła oczywiście rodzina.

Żona przejęła trudny obowiązek wychowywania dzieci. Zwolniła mnie z tego. Nie odczuwałem tego, że brakuje mnie w domu. Taki jestem, taki zawód uprawiam, już tego nie zmienię. Aktorstwo to dla mnie najważniejsza rzecz w życiu. Poświęcam temu najwięcej czasu. Rodzina może mieć o to słuszne pretensje. Praca w teatrze mnie napędza, dzięki temu żyję - mówił w "Kulisy sławy TVN", przypomina "Viva".

Skutkiem tego były dość luźne relacje z synem, który przyznał, że odczuwał braki obecności ojca. - Dużo pracował, późno wracał i tak się mijaliśmy. Porozumienie między nami pojawiło się dopiero, jak zacząłem dorastać. Wcześniej nie byłem dla niego partnerem - przywołuje słowa Piotra Bończaka "Viva".

Wsparcie i determinacja

Sprawdzianem dla miłości Ewy i Jerzego był również nałóg, w który aktor wpadł, próbując sobie radzić ze stresem. Kiedy alkohol zaczął odciskać swoje destrukcyjne piętno zarówno na pracy, jak i jego rodzinie, aktor postanowił zawalczyć o wyzdrowienie. Dziś wprost przyznaje, że bez wsparcia żony ta walka nie powiodłaby się.

Ewa i Jerzy dziś celebrują życie i niedawno świętowali 45. rocznicę ślubu. Pielęgnują miłość i relację... nierzadko osobno. Para posiada dom na Warmii, gdzie chętnie uciekają odpocząć i naładować baterię - czasem we dwójkę, czasem z resztą rodziny a czasami... osobno.

W ciszy mogę się odizolować od pędzącego świata i przede wszystkim odpocząć. Ewa nie tęskni za mną, bo dzięki takim rozstaniom poznajemy się na nowo - mówił w wywiadzie dla Fakt.pl, przywołuje "Viva".

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn