Zabójcza broń III - film, recenzja, opinie, ocena

Detektywi Martin Riggs (Mel Gibson) i Roger Murtaugh (Danny Glover)
nie mają szczęścia: próba rozbrojenia ładunku wybuchowego za pomocą
scyzoryka zakończyła się zrównaniem z ziemią podminowanego budynku. Za karę obaj zostali zdegradowani i wysłani do patrolowania ulic. Jednak już pierwszego dnia są świadkami napadu na bank. Pościg przynosi rezultat - jeden z bandytów zostaje schwytany. Okazuje się, że jest on także zamieszany w sprawę zaginięcia broni z policyjnych magazynów. Jednak na posterunku tuż przed przesłuchaniem zostaje zamordowany przez byłego policjanta Jacka Travisa (Stuart Wilson). Riggs i Murtaugh zostają przywróceni do służby i włączeni do śledztwa, a wspomaga ich sierżant Lorna Cole (Rene Russo). Po początkowej niechęci atrakcyjna pani sierżant i detektyw Riggs ewidentnie mają się ku sobie. Warto pamiętać, że były księgowy mafii, a obecnie agent obrotu nieruchomościami, Leo Getz (Joe Pesci) także bardzo chce pomóc w śledztwie...

Reżyserowi Richardowi Donnerowi udała się niebywała sztuka: drugi sequel okazał się równie udany jak pierwowzór i sequel nr jeden! Jedną z tajemnic sukcesu jest prosty pomysł: zachowanie najważniejszych pierwotnych założeń filmu plus delikatna ewolucja. Stąd pojawianie się kolejnych postaci: w "Zabójczej broni II" był to gadatliwy i nieznośny Leo Getz, w trójce urodziwa Lorna Cole.

Piotr Radecki

WRÓĆ DO PROGRAMU TV