Bociany znad rzeki Luangwa

Co roku nad brzegami rzeki Luangwa, jednego z dopływów słynnej Zambezi, zbierają się tysiące bocianów. Należą do jednego gatunku, który łatwo rozpoznać po lekko zakrzywionym dziobie i charakterystycznej czerwonej "masce" wokół oczu. To dławigady afrykańskie, bliscy krewniacy poczciwych bocianów białych, dla których czarny ląd jest zarówno obszarem lęgu, jak i żerowiskiem. U schyłku sezonu deszczowego wielka liczba dławigadów afrykańskich leci do Zambii. Tam, wzdłuż wybrzeża Luangwy, zaczynają zupełnie nowe życie. Na co dzień samotnicze, pokonujące ogromne odległości ptaki, odkrywają w sobie nagle istoty społeczne. Przychodzi bowiem moment na odchowanie nowego pokolenia. Wszystkie okoliczne hebanowce wyglądają w tym czasie jak pokryte śniegiem. W rzeczywistości jednak upstrzone są odchodami pięciuset ptasich par, które na szczytach drzew uwiły gniazda. Dławigady - niezrównani rybacy wypuszczają się stamtąd na połów ryb w pobliskich lagunach. Część łupów, która nie trafi do dziobów piskląt, padnie łupem marabutów, które przechadzają się po okolicy w nadziei na obfite resztki z bocianiej uczty. Film "Bociany znad rzeki Luangwa" pozwala przyjrzeć się z bliska kolonii dławigadów i otaczającemu ją środowisku. Podpatrujemy więc młode, kiedy te dorastają, uczą się techniki lotu i osiągają pełnoletniość oraz ich rodziców, zajętych budową gniazd i codziennymi połowami. Dokument nakręcono w naturalnym środowisku dławigadów afrykańskich, a zarazem jednym z najbardziej niezwykłych, nienaruszonych ekosystemów Afryki. Oprócz tytułowych pierzastych bohaterów, zobaczyć możemy także ich tymczasowych sąsiadów - rozmaite gatunki innych ptaków oraz warany, lwy, żyrafy, zebry, antylopy i wyjątkowo liczne w tym regionie hipopotamy. "Bociany znad rzeki Luangwa" to autentyczny portret zwierzęcej społeczności skoncentrowanej na kilku kilometrach kwadratowych. Zapis prawdziwego życia, pełnego sukcesów, emocji i dramatów.