Ja, mój tata i nasza nerka

Me, My Dad and his Kidney, Wielka Brytania 2013

Raphael ma 9 lat, mieszka w Anglii, uwielbia piłkę nożną. Chłopiec cierpi na zespół Goodpasture'a. Choroba zniszczyła jego nerki. Jedynym rozwiązaniem jest przeszczep.

Reżyseria:Rachel Smith

Czas trwania:35 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Film/Film dokumentalny

Ja, mój tata i nasza nerka w telewizji

  • Rachel Smith

    Reżyseria

  • Jarrod Roberts

    Zdjęcia

  • George Kallis

    Muzyka

Opis programu

Raphael ma 9 lat, mieszka w Anglii. Choruje na zespół Goodpasture'a i musi być dializowany. Choroba zniszczyła obie nerki. Jedynym rozwiązaniem jest przeszczep nerki. Na szczęście ojciec chłopca chce i może być dawcą. Gdy Raphael dostanie nerkę taty, nie będzie już musiał być dializowany. Przeszczep odbędzie się w szpitalu Great Ormond Street w Londynie. To jeden z najsłynniejszych dziecięcych szpitali na świecie. Wczesniej ojciec Raphaela jedzie do londyńskiego Guy's Hospital, aby przygotować się do swojej operacji. Raphael uwielbia piłkę nożną i gra od maleńkości. Jego drużyna zdobywała puchary. Dziewięć miesięcy temu stało się coś bardzo złego. Zaczął chorować. Nie mógł robić siusiu. Ciągle wymiotował. Okazało się, że to zespół Goodpasture'a, rzadka choroba, na którą zapada jedno dziecko na milion. Teraz Raphael walczy o życie. Jego stan jest bardzo poważny. Stał się zupełnie innym dzieckiem. Wyglądał jak wampir. Był blady. Rodzice obawiali się, że umrze. W filmie towarzyszymy całej rodzinie, gdy obaj są przygotowywani do operacji. Obserwujemy także przebieg zabiegu. Dwa dni po transplantacji Raphael czuje się znacznie lepiej, a potem stopniowo wraca do zdrowia. Dzięki nerce taty będzie teraz mógł pić do woli. Trzy dni po przeszczepie ojciec, choć jeszcze bardzo osłabiony, spotyka się z synem. Obaj mają nadzieję, że chłopiec wyzdrowieje. Rzeczywiście nerka doskonale pracuje. Raphael wraca do domu. W ciągu ostatnich kilku miesięcy jego życie bardzo się zmieniło. Zniknęła aparatura do dializy i Raphael może spać normalnie. Od operacji upłynęło niewiele czasu, ale wszystko przebiega zgodnie z planem. Może dużo pić i jeść. I robić wszystko, czego zapragnie. Wrócił nawet do gry w piłkę. Aby to uczcić, rodzice zabrali go do Manchesteru, do jego ulubionego klubu.