Lech Wałęsa - bilans dwóch dekad

Polska 2003

Historia drogi młodego chłopaka z Popowa do najwyższego urzędu w wolnej Rzeczpospolitej. W filmie występują dawni towarzysze broni, a dziś nierzadko zagorzali krytycy Wałęsy.

Czas trwania:60 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Film/Film dokumentalny

Lech Wałęsa - bilans dwóch dekad w telewizji

Opis programu

Chcę Wam opowiedzieć o tych wydarzeniach i o tym człowieku. Dlaczego? Bo to najciekawsza historia naszego pokolenia. Bo tak się złożyło, że w wielu z tych wydarzeń brałem udział. Dlatego teraz poprowadzę was w te miejsca i do tych ludzi. Żeby lepiej zrozumieć. Żeby pozostał ślad... Autor filmu, choć dobrze zna swego bohatera, nie poprzestaje na własnych obserwacjach, relacjach i opiniach. W kreśleniu długiej, trudnej, niebezpiecznej, obfitującej w spektakularne zwycięstwa i bolesne porażki drogi młodego chłopaka z Popowa do najwyższego urzędu w wolnej Rzeczpospolitej, pomaga mu wielu świadków i uczestników wydarzeń rozgrywających się w naszym kraju w ciągu ponad dwóch dekad. W filmie występują dawni towarzysze broni, a dziś nierzadko zagorzali krytycy Wałęsy z Wybrzeża, m.in. Bogdan Lis i Bogdan Borusewicz, eksperci komitetu strajkowego stoczni: Bronisław Geremek, Piotr Nowina-Konopka i Andrzej Celiński, bliscy współpracownicy z czasów prezydentury Lecha Wałęsy: Lech Kaczyński, Krzysztof Bielecki i Andrzej Kozakiewicz, wreszcie nie wywodzący się z obozu "Solidarności" Włodzimierz Cimoszewicz. Ich sądy są niejednoznaczne. Niemal wszyscy podkreślają decydującą rolę Wałęsy w walce o suwerenność ojczyzny, jego bezkompromisowość, odwagę, niezwykle żywą, choć nieerudycyjną inteligencję robotniczego przywódcy. Gorzej wypada bilans dokonań Wałęsy - lokatora Belwederu. Nawet bliscy przyjaciele i współpracownicy Przewodniczącego podkreślają, że ów "człowiek walki" nie sprawdzał się w roli prezydenta. Zarzucają mu wzniecenie wyniszczającej "wojny na górze", obrzucanie błotem wielce zasłużonych ludzi, ostre skonfliktowanie środowiska niepodległościowego, a w konsekwencji - upadek wszelkich autorytetów, z samym Wałęsą włącznie i gorzkie rozczarowanie społeczeństwa rozpoczętymi w Sierpniu przemianami. Zupełnie inaczej był - i w dalszym ciągu jest - postrzegany bohater filmu za granicą.