Moja dziewczyna

Jones, Tom Villard, Lara Steinick, Kristian Truelsen, David Caprita. Życie jedenastolatki staje na głowie... Ciepły komediodramat w świetnej obsadzie. Są takie filmy, do których zawsze wraca się z przyjemnością i swoistym sentymentem. Filmy, które możemy oglądać całą rodziną i każdy znajdzie coś dla siebie. Moja dziewczyna jest tego dobrym przykładem. Vada, rezolutna jedenastolatka, żyje we własnym świecie. Mieszka ze swoim owdowiałym ojcem Harrym oraz schorowaną babcią. Dziewczynka jest zafascynowana tematem śmierci. W zasadzie trudno się dziwić, skoro tata prowadzi zakład pogrzebowy. Najbliższym kumplem Vady jest Thomas, chłopiec z sąsiedztwa. Pewnego dnia w życiu Vady i jej rodziny pojawia się ekscentryczna Shelly DeVoto. Kobieta jest kosmetyczką i zatrudnia się jako pomoc w zakładzie pogrzebowym Harry'ego. Shelly wprowadza prawdziwą rewolucję. Nie dosyć, że Harry szybko się w niej zakochuje, to jeszcze zazdrość Vady zaczyna przybierać niepokojące rozmiary. Okaże się jednak, że nie jest to największy problem inteligentnej dziewczynki. Nieżyjący już reżyser Howard Zieff zrealizował tylko kilka filmów pełnometrażowych. Moja dziewczyna, obok Szeregowca Benjamina, należy do najbardziej znanych tytułów. Zieff opowiada o inteligentnej i wrażliwej dziewczynce, która napotyka na pierwsze poważne, życiowe problemy. To nie tylko kurs przyspieszonego dorastania, ale także test empatii i odporności na przeciwności losu. Film Zieffa ogląda się znakomicie nie tylko dzięki świetniej robociźnie filmowej, ale także aktorstwu. Dan Aykroyd czy Jamie Lee Curtis to nazwiska mówiące same za siebie. Szczególne brawa należą się aktorom dziecięcym: wyrazistej Annie Chlumsky oraz Macaulayowi Culkinowi. Kto jeszcze Mojej dziewczyny nie oglądał, musi to koniecznie nadrobić. Kto oglądał, ten zapewne nie odmówi sobie powtórki. Wyróżnienia MTV Movie Award i Young Artist Award.