Palący problem

Dwaj londyńczycy i bryła uranu. Szansa na łatwy zarobek czy poważne kłopoty? Londyn, rok 1969. Dwaj mieszkańcy East Endu - Kenny i Danny - stają się niespodziewanie posiadaczami tajemniczego przedmiotu, który do złudzenia przypomina "gorący kartofel". Kiedy bohaterowie orientują się, że jest to całkiem spora bryła radioaktywnego uranu, postanawiają spieniężyć znalezisko. Z pomocą dziewczyny Danny'ego, uroczej Carole, oraz lokalnego gangstera Harry'ego wkraczają na nieznane sobie ścieżki prowadzące poza Wielką Brytanię oraz w obce im rejony. Stawkę podbijają i ludzie ze świata służb, i z przestępczych kręgów. Przygoda londyńczyków robi się coraz bardziej niebezpieczna... Jak robić dobre, trzymające w napięciu i inteligentnie dowcipne kino wiedzą Brytyjczycy. Tim Lewiston to doświadczony montażysta dźwięku, dla którego Palący problem jest zarazem reżyserskim debiutem i jedynym dotychczas zrealizowanym filmem. Lewiston odwołał się do najlepszych tradycji rodzimej kinematografii: zrobił komedię podszytą kryminałem, znakomicie wyważając elementy humorystyczne i dramatyczne oraz - co bardzo ważne - całość opierając na świetnie zarysowanych postaciach. Akcja toczy się wartko, lecz równie istotne jest tu i oddanie klimatu Londynu końca lat 60., i utrzymane w stylu retro wątki szpiegowsko-sensacyjne. Za kamerą stanął doświadczony operator Ashley Rowe (Szalona kapela, Rzymska wiosna pani Stone, Dziewczyny z kalendarza), a za kostiumy odpowiadał Howard Burden (Doktor Who). W rolach głównych wystąpili Ray Winstone (Kenny) oraz Jack Huston (Danny), którym towarzyszą im m.in. Colm Meaney i John Lynch. Warto zwrócić też uwagę na postać rezolutnej Carole, w którą wcieliła się córka Raya Winstone'a - Lois.