Ja wam pokażę! Odcinek 6

Streszczenie odcinka

Naczelny w końcu akceptuje artykuł Judyty o wesołej rozwódce, ale tekst zostanie umieszczony dopiero na piątej kolumnie. Agnieszka, kuzynka Judyty, prosi ją tymczasem, żeby zaopiekowała się przez kilka dni jej nieletnim synem Piotrusiem. Judyta kolejny raz próbuje napisać do Adama e - maila i poinformować go, że nie przyjedzie do Stanów, ale nie potrafi właściwie zredagować wiadomości. Ula dyskutuje z Krzysiem na temat przeczytanego w "Innej" artykułu na temat kłamstwa. Jej mąż uważa, że kłamstwo ma krótkie nogi i prędzej czy później zawsze wyjdzie na jaw. Ula jednak sądzi, że są sytuacje, kiedy można kłamać, mając dobre intencje. Naczelny gratuluje Judycie świetnego artykułu o wesołej rozwódce i przyznaje, że umieszczenie go na piątej kolumnie nie było dobrym pomysłem. Podkreśla, że do redakcji przyszło dużo listów od czytelników nawiązujących do tego tekstu. Judyta odbiera z dworca Piotrusia i przyjeżdża z nim do domu. Jest zdziwiona widokiem umazanego we krwi Filipa, który odcina misiowi mieczem głowę. Okazuje się, że Tosia ćwiczy z Filipem w roli Heroda scenę z jasełek. W sobotę Judyta wychodzi do pracy, zostawiając Piotrusia pod opieką córki. Pod nieobecność Judyty Filip, Piotruś i Tosia ćwiczą kolejną scenę do jasełek. Judyta dzwoni do Adama, ale nie ma okazji z nim porozmawiać: abonent jest poza zasięgiem. Piotruś pomaga Tosi w usuwaniu elektronicznej poczty z komputera Judyty, w zamian dostaje rolę w szkolnych jasełkach. Judyta z pomocą Uli redaguje wiadomość do Adama. Piszą, że Judyta nie przyjedzie, ponieważ musi spędzić święta z całą rodziną i bardzo chorym wujkiem Stachem, dla którego może to być ostatnie Boże Narodzenie. W trakcie wielokrotnego poprawiania tekstu wiadomość niechcący zostaje wysłana.