Klan Odcinek 4140

Streszczenie odcinka

Oburzona Ula opowiada ojcu i Grażynie, co wczoraj zrobiła Żaneta. Nikt się nie spodziewał, że ona przez telefon powie Piotrusiowi, że jest jego mamą. Na szczęście Piotruś przyjął to spokojnie. Dominika zauważa, że meteoryt zniknął ze swojego eksponowanego miejsca. Karol potwierdza, że go schował, bo boi się, że odda go ojcu. Kolejny raz Dominika oświadcza, że nikomu nie odda tego kamienia. Tymczasem w firmie Jerzy opowiada, jak to się szczęśliwie złożyło, że ten kamulec jest tyle wart. Tola żali się Pawełkowi na ojca. Jak tylko trochę lepiej się poczuł, odgraża się, że na własną prośbę wypisze się ze szpitala, żeby być z rodziną na święta. Paweł nie jest specjalnie zaskoczony postawą sąsiada, za to Wiga proponuje, że jeśli jednak sąsiad zostanie w szpitalu, może zaproszą jego żonę i Tolę? Gienia nie wierzy w opowieści Leopolda o grypie Janki. Kiedy do niej dzwoni, słyszy obcojęzyczny komunikat. Może coś jej się stało, a oni nie chcą jej powiedzieć. W takiej sytuacji Leopold mówi prawdę o wyjeździe córki z rodziną na Dominikanę. U Bożenki trwają przygotowania do świąt. Bolek marudzi, że Heniutka robi ciągle sałatkę śledziową, a on ma świetny przepis od pani Bogny. Jerzy odbiera telefon do Dominiki. Córka przeprasza, ale matka Karola jest chora i muszą oboje do niej jechać. Jerzy przeczuwa, że chodzi o meteoryt.