Tysiące, jeśli nie miliony osób, które słyszały kilka lat temu występ Mandaryny w Sopocie mogą z czystym sumieniem powiedzieć, że to było, jak zły sen…
Niestety Mandaryna nie może się z niego otrząsnąć do dzisiaj. W rozmowie z Viva mówi …
To wspomnienie jest jak czarna plama, którą starałam się wymazać z życiorysu, wyprzeć. Ale czasami powraca do mnie w snach. Stoję na estradzie, nie mogę wydobyć z siebie żadnego dźwięku. Wszyscy kpią, śmieją się, a ja uciekam, chowam się. Po takich snach budziłam się na poduszce mokrej od łez.
Może to przykre, ale takiego show nie da się wymazać z kariery. Niestety.
Czytaj także:
Operacja sprawiła, że jest kochana!
Rozstanie przez kasę!?
W teledysku Mandaryny?
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?