Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łabędzie, flamingi i... duchy w willach przy Łąkowej w Łodzi

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Willa przy Łąkowej w Łodzi.
Willa przy Łąkowej w Łodzi. Krzysztof Szymczak
Unikatowe, secesyjne płytki rzadkiej urody, przedstawiające pejzaże wodne z łabędziami, flamingami i ważkami, można podziwiać w dwóch dawnych rezydencjach rodziny Nestlerów.

Wille stoją na obrzeżach dawnego ogrodu ze starymi drzewami przy ul. Łąkowej 13. W starszej mieszkają lokatorzy, a w młodszej bawią się przedszkolaki. Dzieje pierwszej owiane są tajemnicą. Druga jest bardziej znana i opisana, a to dlatego, że uważana jest za perłę secesji.

Na dodatek nawiedza ją... zjawa z zaświatów. Starsze pracownice przedszkola nie raz i nie dwa słyszały wieczorami jakieś stukoty, chroboty i skrzypienia na poddaszu. Fama mówi, że daje o sobie znać duch samobójcy, który dawno temu powiesił się na strychu. Czy to oznacza, że mamy do czynienia z nawiedzoną rezydencją?

- Słyszałam o tych opowieściach od starszych pracownic, ale ja nigdy dziwnych i tajemniczych odgłosów nie słyszałam. Jeśli mieszka tu jakiś duch, to na pewno jest dobry - zapewnia Jolanta Łobatys-Strzelecka, dyrektor Przedszkola Miejskiego nr 199. - W naszej pięknej, stylowej siedzibie klimat jest tak przyjazny, że dzieci i pracownicy znakomicie się tu czują.

Nestor rodu Robert Nestler ściągnął do Łodzi z Saksonii w 1859 roku. Z czasem zasłynął jako jeden z czołowych przedsiębiorców budowlanych w dziejach miasta. Jak ustalił prof. Krzysztof Stefański z UŁ, autor książki o budowniczych dawnej Łodzi, Robert Nestler oraz jego synowie Karol i Gustaw zbudowali m.in. kościoły św. Wojciecha na Chojnach, św. Anny na Zarzewie i Podwyższenia św. Krzyża przy ul. Sienkiewicza, a także niemieckie gimnazjum u zbiegu al. Kościuszki i ul. Zamenhofa, szpital Korczaka przy al. Piłsudskiego i cerkiew św. Aleksandra Newskiego przy skrzyżowaniu ul. Kilińskiego i Narutowicza.

Na początku Robert Nestler mieszkał na działce przy ul. Tuwima 15, którą sprzedał innemu znanemu przedsiębiorcy budowlanemu Ottonowi Gehligowi, sam zaś przeniósł się w rejon ul. Łąkowej i Skłodowskiej. Wtedy były to obrzeża miasta. Przy ul. Skłodowskiej 17 (wtedy Podleśnej) uruchomił firmę budowlaną prowadzoną z Henrykiem Ferrenbachem (w 20-leciu międzywojennym po przejęciu przez syna Karola mieściła się przy ul. Karolewskiej 41), zaś naprzeciwko przy ul. Łąkowej 13 około 1895 roku postawił parterową, eklektyczną z akcentami neorenesansu rezydencję z piętrowym ryzalitem.

Wprawdzie z tzw. białej karty w biurze konserwatora zabytków wynika, że jej właścicielem był Karol Bennich, jednak jest to zapewne pomyłka, jako że w bogato zdobionym tympanonie willi mamy monodram "RN", co wyjaśnia zagadkę. Dziś mieszka tam osiem rodzin tworzących wspólnotę mieszkaniową. Ozdobą wnętrz są piękne płytki secesyjne z flamingami, irysami i liliami wodnymi cudem zachowane w jednym z mieszkań.

Podobnej klasy płytki - z łabędziami, ważkami, irysami i pałkami wodnymi - można podziwiać w drugiej willi zbudowanej dla Karola Nestlera. Kiedy? Zdania są podzielone. Wisława Jordan, autorka "W kręgu łódzkiej secesji", uważa, że w latach 1903-05, zaś prof. Stefański wskazuje na lata 1905-10. Oznacza to, że secesyjna rezydencja powstała tuż przed lub tuż po śmierci Roberta Nestlera, który zmarł w 1905 roku. Po zgonie seniora rodu gospodarzem jego willi został zapewne syn Gustaw. Bracia Karol i Gustaw mieli siostrę Helenę. Poślubiła ona Ludwika Anstadta (syna "króla piwa" Karola), który na jej część założony przez siebie park nazwał Helenowskim.

W latach 20. XX wieku do secesyjnej willi dobudowano koszmarną, bezstylową przybudówkę, która od zachodu ją oszpeciła. Pod koniec II wojny światowej Nestlerowie opuścili Łódź, zaś po tzw. wyzwoleniu ich włości przejęło państwo. Z relacji pracowników placówki wynika, że w 1983 po remoncie kapitalnym utworzono w niej przedszkole, zaś przedtem na parterze mieścił się żłobek, a na piętrze była siedziba ZNP.

Ozdobą tej malowniczej rezydencji otoczonej dębami, lipami i platanem jest narożny wykusz oraz bogata dekoracja roślinna nad wejściem. Spośród niej wyłaniają się trzy kartusze wypełnione atrybutami sztuki murarskiej. Są to m.in. cyrkiel, węgielnica, kielnia, pion i młotek. Płaskorzeźby te oczywiście nawiązują do budowlanej profesji pana domu, niemniej nie brakuje pasjonatów, którzy dopatrują się w nich... symboli masońskich. - Ostatnio miałem od nich kilka zapytań czy w tej willi mieściła się loża masońska- śmieje się senator Ryszard Bonisławski, znawca dawnej Łodzi. - Tak, to nieprawda.

Na frontowej elewacji mamy też sowy jako symbole mądrości oraz trzy puste tarcze, które - jak twierdzi Wisława Jordan - są tradycyjnym znakiem rzemiosła i sztuk plastycznych. W środku ozdobą parteru są salon i jadalnia połączone rozsuwanymi drzwiami. Wzrok przyciągają kominek marmurowy, kolumny kenelowane (z rowkami wzdłużnymi), rzeźby amorków w supraporcie nad drzwiami oraz dwa frywolne reliefy na ścianie. Przedstawiają pyszną scenę starożytnych bachanaliów, czyli misteriów podszytych rozpustą wyprawianych na cześć Bachusa - Dionizosa, boga wina, śpiewu i dobrej zabawy. Na pierwszym planie mamy dorodnego kozła, który jako symbol chuci i lubieżności prowadzony jest - w otoczeniu grających i pląsających bachantek - na ofiarę dla Bachusa.

Na piętrze warto obejrzeć stylową, niestety nieczynną fontannę. Składa się z misy z szarego piaskowca, której strzegą - jako źródła wody życia - dwie kobiety w długich powłóczystych szatach. Jedna trzyma dzban, a druga coś na kształt wachlarza. Inne zachowane ozdoby wnętrz to secesyjne sztukaterie, ścienne szafy i witrynki oraz płytki w łazienkach: wspomniane secesyjne na piętrze oraz przedstawiające sielsko-wiejskie pejzaże na parterze. Była też winda oraz ukryty w ścianie sejf, który odkryto podczas prac remontowych w 2005 roku. Niestety, był pusty.

Ze wspomnień pracowników wynika, że na przełomie lat 80. i 90. w przedszkolu zjawił się przybyły z zagranicy około 40-letni potomek Nestlerów. Wyjaśnił, że wychował się w tej willi. Zapewnił, że dopóki są w niej dzieci, nie będzie domagał się jej zwrotu.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki