„Love Island. Wyspa miłości 8” odcinek 18. Dni Weroniki na wyspie są policzone?! „Czuję się jak trędowata i nie chcę już tutaj być”

Redakcja Telemagazyn
Redakcja Telemagazyn
materiały prasowe Polsat
„Love Island. Wyspa miłości 8” odcinek 18. - co się wydarzyło? Nad Werką zbierają się ciemne chmury, a sama zainteresowana jest tego świadoma! - Czuję się jak trędowata i nie chcę już tutaj być - mówi wprost. Co jeszcze się wydarzyło?

- _Werka chcę ci tylko powiedzieć, że ja cały czas chcę być z Tobą, chcę być koło ciebie i dla ciebie_… – tymi słowami Lori rozpoczęła dyskusję z Werką. Nie dawało jej spokoju ostatnie zachowanie Weroniki i jako przyjaciółka czuła się w obowiązku przywołać Islanderkę do porządku. Trudno jest rozmawiać z osobą, która nie dostrzega popełnianych błędów. Ale cierpliwość Lori została wystawiona na próbę i dłużej tego dziewczyna nie mogła wytrzymać. Próbowała przekazać Werce, że wciąż czuje się dla niej wsparciem i chce, aby Weronika nikogo nie obrażała. Trudna rozmowa między dziewczynami nie miała pozytywnego finału i ostatecznie Lori zostawiła Islanderkę samą w sypialni. To był najlepsza decyzja, ponieważ każda z dziewczyn potrzebowała ochłonąć, zwłaszcza że atmosfera negatywna udzieliła się chyba wszystkim mieszkańcom willi.

Lori przekazał dziewczynom, że Weronika zostaje sama w sypialni i nie ma ochoty wracać do towarzystwa. Następnie poprosiła Bartka o rozmowę i opowiedziała mu o swoich obawach. Zaznaczyła Bartkowi, że ona potrzebuje „wygadać się” i zasugerowała Islanderowi, że liczy na jego wsparcie, chociaż zapytała Bartka, dlaczego sam z siebie nie pyta o jej sprawy. Lori czuje, że jest pomocna dla wszystkich, ale nie zawsze otrzymuje wsparcie od innych. W trakcie żarliwej dyskusji Lori otrzymała gorącego smsa. Kryjówka należała do Lori i Bartka. Islanderka zapytała koleżanki o „porady kryjówkowe” wiedzą, że Bartek jest onieśmielony sytuacją.

Noc Lori i Bartka w kryjówce zapowiadała się bardzo romantycznie. Nastrojowe światło, owoce, szampan i tylko oni sprawiało wrażenie najbardziej wymarzonej nocy dla pary. Tymczasem nastąpił zupełnie nieoczekiwany scenariusz, gdy Lori w łazience przewróciła się i potrzebowała szybkiej pomocy Bartka. Noc minęła w uścisku i pocałunkach Bartka, które koiły ból Lori. O poranku para wróciła do wszystkich Islanderów zapraszając ich na poranne pogaduchy.

Dziewczyny zdecydowały się na szczerą rozmowę z Weroniką i wyraziły swoją opinię mówiąc Werce o jej złym zachowaniu wobec Łukasza, który nie zasłużył na obrzydliwe traktowanie ze strony Ilsanderki. Niestety trudno jest przekonać osobę, która mimo odmiennego zdania wielu osób, nadal upiera się, że to ona ma rację. Ostatecznie Lori podsumowała tę rozmowę jednym komentarzem co spowodowało uciszenie zaskoczonej Werki:

Ja tutaj też mam jakby swoją relację, swoje myśli i mogę mówić co chcę i jak mi się podoba i kiedy mi się podoba i nie będę myślała o tym kiedy cię urażam, a kiedy cię nie urażam, bo ty robisz dokładnie to samo.”

Weronika czuła się coraz bardziej samotna i jedyną osobą, którą uważała za przychylną sobie był Albert. Liczyła na zrozumienie i zwierzyła się chłopakowi, jak jest jej źle i jak czuje się niezrozumiana. Nawet z Lori najbliższą przyjaciółką jest teraz w nienajlepszej relacji. Albert wysłuchał Werkę, ale także przyznał, że wobec chłopaków zwłaszcza Adama czy Łukasza, jest zbyt surowa, wymagająca, a także chamska. I tego chłopaki u niej nie zaakceptują.

Czuję się tutaj niechciana, czuję się jak trędowata i nie chcę już tutaj być – podsumowała Weronika.

Niestety wszystkie opinie na temat Werki były zbieżne ze sobą i wyrażały te same emocje. I co najgorsze - pokrywały się ze sobą.

Ania zasugerowała Rafałowi zmianę fryzury i przycięcie brody. Chłopak wziął sobie do serca radę koleżanki i skrupulatnie przygotowywał fryzurę. Trwało to jednak zbyt długo i zniecierpliwiona Ania nie miała ochoty dłużej czekać w samotności więc dołączyła do Islanderów odpoczywających nad basenem. Niestety Rafał przywiązuje bardzo dużą uwagę do wyglądu i jego pielęgnacja włosów wymaga wyjątkowych przygotowań. Ania uważa, że jest w tym pewna sztuczność.

Gra wywołała dużo emocji. Wszyscy podsumowali swoje zachowania. Ania oceniła Armina i jego pocałunki bardzo dobrze i jak się okazuje według dziewczyn Armin całuje wyjątkowo dobrze. Po raz kolejny Weronika podkreśliła, że każdy zły wybór partnera czy to w grze czy na co dzień na wyspie sprawia, że jej humor gaśnie i odechciewa się jej wszystkiego. Mówiąc o Adamie stwierdziła, że:

- On chce ze mnie teraz zrobić zakochaną wariatkę.

Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn