Marta Wierzbicka: Chciałabym, aby wątek homoseksualny w „Na Wspólnej” zmienił postrzeganie par jednopłciowych [WIDEO]

Redakcja Telemagazyn
Redakcja Telemagazyn
PIOTR SMOLINSKI / POLSKA PRESS
PIOTR SMOLINSKI / POLSKA PRESS
Zdaniem Marty Wierzbickiej wątek lesbijski był bardzo potrzebny w serialu „Na Wspólnej”. Nie ukrywa, że pokazanie tej miłości tak, by wyglądała prawdziwie, było dla niej wyzwaniem aktorskim. Ma też nadzieję, że historia Oli pomoże zmienić postrzeganie par homoseksualnych w Polsce.

W serialu „Na Wspólnej” Marta Wierzbicka kreuje rolę studentki prawa Oli Zimińskiej. Życie jej bohaterki ulegnie wkrótce diametralnej zmianie – dziewczyna zakocha się bowiem w koleżance ze studiów, Klaudii. Po awanturze z rodzicami, którzy nie będą w stanie zaakceptować romansu córki, Ola ucieknie z domu i zamieszka z kochanką.

– Myślę, że postawiła życie na głowie zupełnie nieświadomie. Po prostu poznała osobę, która okazała się być tą bratnią duszą i się zakochała – mówi Marta Wierzbicka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

CZYTAJ TAKŻE:
MARTA WIERZBICKA: MARZĘ O ROLI W FILMIE KINOWYM, NAWET TRZECIOPLANOWEJ [WIDEO]
"NA WSPÓLNEJ". DLACZEGO OLA ZWRÓCIŁA UWAGĘ NA INNĄ KOBIETĘ? [WIDEO+ZDJĘCIA]

Aktorka twierdzi, że początkowo była zaskoczona zmianą, jaką dla Oli zaplanowali scenarzyści. Miała też wątpliwości co do tego, jak pokazać lesbijską miłość na ekranie – podobne tematy dotąd nie funkcjonowały w serialach telewizyjnych. Uspokoiła ją dopiero rozmowa z producentką i reżyserką serialu.

– Wszyscy powiedzieli mi, żeby pokazać to delikatnie, ładnie, pokazać problemy, jakie się z tym wiążą, czyli to, jak powiedzieć rodzicom, jak się złapać za rękę na ulicy czy się z tym obnosić czy nie. Pomyślałam: rzeczywiście, kurczę, trzeba to pokazać, dźwignę, postaram się – mówi Marta Wierzbicka.

Aktorka nie ukrywa, że lesbijski wątek w serialu jest dla niej sporym wyzwaniem aktorskim. Nie chodzi jednak o intymne sceny, które odgrywa z kreującą postać Klaudii Julią Trembecką. Aktorka martwiła się wyłącznie o emocjonalną stronę homoseksualnego związku.

– Chodziło o stworzenie relacji, która będzie wyglądała prawdziwie i rzeczywiście, żeby było widać, że jest tam uczucie, i pokazanie tej miłości do drugiego człowieka – mówi Marta Wierzbicka.

Po nakręceniu pierwszych odcinków z nowym wątkiem aktorka nie ma wątpliwości, że historia homoseksualnej miłości powinna się znaleźć w „Na Wspólnej”. Twierdzi, że będzie szczęśliwa, jeśli choć jedna osoba na sto pod wpływem serialu zmieni zdanie na temat par homoseksualnych i dostrzeże w nich normalne, kochające osoby. Nie zamierza jednak nikogo zmuszać do korekcji poglądów.

– Myślę, że taki wątek był bardzo potrzebny. Bardzo miło ze strony producentów i scenarzystów, że wymyślili coś takiego. Jest to dosyć odważne jak na tego typu serial i wydaje mi się, że jeszcze czegoś takiego nie było. Cieszę się, że to ja mogłam pokazać właśnie taki wątek – mówi Marta Wierzbicka.

Serial „Na Wspólnej” można oglądać od poniedziałku do czwartku o godz. 20.15 na antenie stacji TVN.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn