Misiek Koterski stracił dach nad głową. Spał na klatce schodowej

Michał Koterski nigdy nie ukrywał przed opinią publiczną, że był uzależniony od alkoholu i narkotyków. Używki prawie zniszczyły mu życie, a ich temat wielokrotnie poruszał w rozmowach z dziennikarzami czy w mediach społecznościowych. Historię walki z uzależnieniem Koterski przedstawił również w wielkanocnym odcinku "Dzień dobry TVN". Jak wówczas wyznał, narkotyki zaczął zażywać jeszcze jako dziecko. Jako młody chłopak był nieśmiały, wstydliwy, miał niskie poczucie własnej wartości. Substancje odurzające przynosiły mu chwilową ulgę.

Ja narkotyki zażywałem od dziecka, od 13 do 14 roku życia, wtedy pierwszy raz sięgnąłem. Więc, tak naprawdę ja nauczyłem się z nimi żyć, mało kto wiedział, że ja cały czas zażywam narkotyki, czy innego typu substancje - tłumaczył.

W pewnym momencie było z nim tak źle, że stracił dach nad głową i spał na klatce schodowej. W tamtych czasach grał już w filmach i mógł zostać rozpoznany przez wychodzących ludzi.

W życiu był moment krytyczny, kiedy nie miałem gdzie mieszkać. Spałem na klatce schodowej. Kiedy winda jechała rano i ludzie wychodzili do pracy, to ja w lęku się budziłem, żeby nikt mnie nie zobaczył, bo już byłem rozpoznawalny po filmach. Myślałem sobie: nic w życiu mnie nie spotka, to jest koniec mojego życia - wspominał.

Na szczęście stało się inaczej. Koterski od prawie 9 lat prowadzi szczęśliwe i wolne od nałogów życie. Jak mówi, to dzięki wierze w Boga uwolnił się ze szponów uzależnienia. Momentem przełomowym w jego życiu, gdy postanowił, że nie będzie już sięgał po używki, były także narodziny jego syna, Fryderyka, którego doczekał się z Marcelą Leszczak.

Aktor postanowił rozliczyć się z mroczną przeszłością również na łamach swojej autobiografii. Książka "Michał Koterski. To już moje ostatnie życie" trafiła do księgarni w środę, 12 kwietnia 2023 roku.