"Na dobre i na złe" odcinek 704. Pierwsza operacja Hani i Michała przerwana! Ich pacjent umrze?! [STRESZCZENIE ODCINKA+ZWIASTUN]

program tv

W 704. odcinku "Na dobre i na złe" do Leśnej Góry trafi chłopiec, który będzie miał wypadek podczas jazdy na quadzie. Lekarze od razu zdecydują o konieczności drenażu opłucnej. Ciężko ranny nastolatek trafi na chirurgię, gdzie zoperują go uczniowie Falkowicza.

Hania (Marta Żmuda Trzebiatowska) tuż przed zabiegiem wyzna Michałowi (Mateusz Janicki), że czuje tremę…

- Moja pierwsza operacja w mistrzowskiej szkole…
- Ale nie pierwsza w życiu.
- Mam lekką tremę, bo zawsze o tym marzyłam. To coś złego? Myślisz, że profesor potem do nas dołączy?
- To serio dla ciebie takie ważne? Mamy ratować pacjenta, a nie myśleć o swoim lansie!(…) Na sali też tak będziesz gadać?
- Nie, tam po prostu zemdleję! Żart. Tak dla rozluźnienia atmosfery…
- Teraz już wiem, czemu Falkowicz cię nie chciał...

Operacja przebiegnie w końcu sprawnie - choć Wilczewski cały czas będzie doktor Sikorkę pouczał. - Odessij, Hania, nie śpij... Ten chłopak jest bardzo dzielny, ale nie możemy tego przedłużać!. Tymczasem po zabiegu stan chłopca nagle się pogorszy… Czy młodzi lekarze popełnią jednak błąd – za który ich pacjent zapłaci życiem?