Nie, tym razem skupiła się na zakupach. Piosenkarka opowiedziała prowadzącym o tym, co zakupiła podczas wypadu do Londynu.
"Pojechałam tylko na dwa dni, wzięłam dwa t-shirty, parę jeansów, którą miałam na sobie, a wróciłam z pełnymi torbami. Wróciłam z taką ilością ciuchów, że musieliśmy zapłacić za nadbagaż. Kupiłam ogromne, rozciągnięte bluzy. Łaziłam tam po lumpeksach i znalazłam olbrzymią ilość fantastycznych ciuchów. Przetarte kurtki, bluzki, oldschoolowe okulary. W Londynie generalnie rządzi old school"- zdradziła.
Tym samym dołączyła do wielu polskich gwiazd, które opowiadają o swoich zagranicznych zakupach. Jest jednak pewna różnica. Marina nie chwali się zakupami u Diora i Chanel, tylko promuje lumpeksy. Może uda jej się przekonać Polki, że zakupy w takich miejscach wcale nie są obciachem.
Czytaj także:
Czy to Łozowski zostawił Marinę Łuczenko?
Jest bezczelna!?
Będzie nową gwiazdą muzyki pop?
Temat aborcji wraca do Sejmu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Pogrzeb Jacka Zielińskiego wydarzeniem ostatnich lat. Koncerty jak na festiwalu
- Zborowska pokazała, co zrobił z nią poród. Nie zgadniecie, kogo za to wini [FOTO]
- Ostra balanga Szwed po finale "TTBZ". Tak potraktowała prezenty od fanów [ZDJĘCIA]
- Dom reżysera wystawiony na sprzedaż za 1,5 miliona złotych. W tle rodzinny dramat