Pielęgniarki Odcinek 246

Streszczenie odcinka

Na oddział dziecięcy trafia piętnastoletnia Marcelina Kos. Dziewczyna ma złamaną rękę, dwa żebra, uraz głowy, a także liczne zadrapania i siniaki. Twierdzi, że powodem obrażeń jest nieszczęśliwy upadek ze schodów. Rodzice Marceliny są nieuchwytni. Matka jest na leczeniu, a ojciec - na wyjeździe służbowym i nie ma z nimi kontaktu. Niedługo potem Marcelinę odwiedza jej kolega, Filip, który, podobno, był obecny przy wypadku. Chłopak podaje inny powód obrażeń. Te sprzeczne informacje zwracają uwagę Ewy. Potem pielęgniarka odkrywa, że to już czwarty w ciągu roku pobyt Marceliny w szpitalu. Za każdym razem dziewczyna miała podobny zestaw obrażeń. Ewa obawia się, że jej pacjentka jest ofiarą przemocy. Ale kto jest oprawcą? Jej rodzice, chłopak, a może ktoś inny? Ewa postanawia podpytać Marcelinę. Ale dziewczyna zaprzecza, że ktokolwiek znęca się nad nią. Przyznaje jednak, że kłamała w kwestii wypadku. Tak naprawdę poszła na łyżwy i tam wywróciła się. Nie chciała o tym mówić, bo była na wagarach. Dziewczyna opowiada Ewie o tym, że jej matka jest poważnie chora, ma nowotwór. Potrzebny jest jej lek, którego fundusz nie refunduje i dlatego rodzice wzięli kredyt, żeby móc pozwolić sobie na leczenie. Ojciec pracuje coraz więcej, żeby zarobić na spłatę zadłużenia. Jej mama leczy się poza miastem, ojca nigdy nie ma - taka sytuacja jest w ich domu od roku. Nikogo nie zastanawia, czemu dziewczyna kolejny raz trafia do szpitala z podobnymi urazami. Ewa bardzo współczuje Marcelinie, ale ma wrażenie, że dziewczyna nie powiedziała jej całej prawdy. Natomiast Marcelina nie rozumie, dlaczego jej rodzice są tak bardzo przeciwni jej związkowi z Filipem. Co przed nią urywają? Tymczasem pielęgniarka Ewa dostaje od ojca byłego pacjenta kartkę z podziękowaniami i broszkę. Pielęgniarka czuje się trochę niezręcznie, ale broszka jest ładna, więc Ewa postanawia ją nosić. Dodatkowo, do przyjęcia prezentu zachęca ją Julita. Koleżanka nie widzi nic złego w drobnym dowodzie wdzięczności. Później na korytarzu Ewa spotyka kobietę, która twierdzi, że broszka jest bardzo droga. Ewie początkowo nie chce w to wierzyć. Potem jednak zaczyna się martwić. Dlaczego ojciec Damianka zrobił jej tak drogi prezent?