Młodzież oblega prawo na UJ

Dziennikarstwo i psychologia w Łodzi; prawo i psychologia w Krakowie; dziennikarstwo w Gdańsku
- to najczęściej wybierane kierunki uniwersyteckie w tym roku. Podobne maturzyści wybierali również w poprzednich latach. Wbrew radom ekspertów wcale nie wzrosła liczba osób ubiegających się o przyjęcie na studia inżynierskie.

- Jeśli ktoś chce mieć pewność, że za kilka lat dostanie pracę, to powinien wybierać właśnie kierunki inżynierskie, które teraz są niedoceniane - mówi Kamil Kajetanowicz z Centrum im. Adama Smitha. - Jednak każdy maturzysta musi sam zrobić prognozę, jakie zawody mogą być popularne za kilka lat. To niełatwe, bo trudno dokładnie przewidzieć, jak będzie wyglądał wtedy rynek pracy.

Maturzyści wybierają więc kierunki "bezpieczne". - Chciałbym dostać się na prawo lub psychologię, bo wiedza zdobyta podczas tych studiów może być przydatna w wielu zawodach. Nie chcę się wąsko specjalizować - tłumaczy Maciej Rudnik z Poznania, tegoroczny maturzysta.

Podobnie myśli wielu jego rówieśników. Na Uniwersytecie Łódzkim o 90 wolnych miejsc na psychologii ubiega się już 823 chętnych. Prawo na lubelskim Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej chce studiować 930 osób. Do dyspozycji jest 350 miejsc. A rejestrować można się do połowy lipca.

Mimo widocznej od kilku lat popularności tych dwóch kierunków zdarzają się wyjątki. Na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu maturzyści najchętniej wybierają filologię polską ze specjalnością telewizja i komunikacja medialna, oblegana w innych miastach psychologia uplasowała się dopiero na 14. miejscu.

W Katowicach na Uniwersytecie Śląskim najwięcej osób chce studiować reżyserię (13 osób na jedno miejsce). Na Uniwersytecie Gdańskim na trzecim miejscu wśród najczęściej wybieranych studiów jest skandynawistyka.

Wszystko jednak może jeszcze się zmienić, bo maturzyści zakończą elektroniczną rejestrację dopiero w pierwszej połowie lipca, gdy minie termin zgłaszania się kandydatów na studia. Szkoły wyższe szacują, że do tej pory zarejestrowała się około jedna trzecia maturzystów. - Zazwyczaj czekają na ostatnią chwilę - przyznaje Iwona Tomasik, rzeczniczka prasowa Akademii Pedagogicznej w Krakowie.

Magda Trąbka, absolwentka X LO w Krakowie, już się zarejestrowała na stronie interne- towych stronach wybranych uczelni. Chce studiować farmację na UJ lub fizjoterapię na AWF. Żeby potwierdzić swój wpis i faktycznie stać się kandydatką na studia, musi jeszcze uiścić opłatę rekrutacyjną (65 zł). Z tym jednak zamierza poczekać. O tym, gdzie będzie się ostatecznie ubiegać o przyjęcie, zdecyduje 30 czerwca, gdy dostanie wyniki z matury. - I będę wiedziała, gdzie mam szansę się dostać - mówi.

Maturzyści, którzy nie mają dostępu do internetu, mogą się rejestrować, korzystając z komputerów uczelnianych.