Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Syn trenera Jerzego Engela zatrzymany

Marcin Rybak, Krzysztof Srogosz
Agenci CBA zatrzymali wczoraj rano Jerzego E.

Agenci CBA zatrzymali wczoraj rano Jerzego E. juniora - syna byłego trenera reprezentacji piłkarskiej, dziś wiceprezesa PZPN.
E. junior został przewieziony do wrocławskiej prokuratury, gdzie mają mu być postawione zarzuty udziału w piłkarskiej korupcji. Jego przesłuchanie odbyło się wczoraj o godz. 17.
- Zarzut, który ma usłyszeć, dotyczy roku 2004 - mówi szef wrocławskiego wydziału Prokuratury Krajowej, gdzie trwa śledztwo dotyczące korupcji w polskim futbolu. - Nie ujawnię jednak, ilu meczów i jakich klubów dotyczy - dodaje.

Według naszych informacji śledczy podejrzewają Jerzego E. juniora o współpracę w kupowaniu meczów dla Korony Kielce. Było to w sezonie 2003/2004, gdy kielecka drużyna walczyła o awans z III do II ligi.
- Pan E. był kimś w rodzaju pośrednika pomiędzy przedstawicielami klubu a piłkarskimi sędziami. Może usłyszeć zarzut pomocnictwa - mówi nasz rozmówca znający szczegóły śledztwa.
Podobne zarzuty dwa miesiące temu poznał Andrzej Blacha, były już drugi trener Wisły Kraków i kolega E. ze studiów.

Śledztwo dotyczące korupcji w Koronie Kielce trwa od jesieni ubiegłego roku. Wrocławska prokuratura przekazała ten wątek do Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Wśród podejrzanych w tej sprawie są m.in. dwaj znani trenerzy i byli reprezentanci Polski w piłce nożnej - Dariusz W. i Andrzej W., którzy w sezonie 2003/2004 prowadzili kielecki zespół.
Oskarżenia, które usłyszy teraz E., mogą nie być ostatnimi. Wątpliwości od dawna budzi jego praca w Radomiaku i w ŁKS Łomża. Z obiema tymi drużynami awansował do II ligi.

Jeśli chodzi o klub z Radomia, to zarzuty mogłyby dotyczyć sezonu 2003/2004. Wtedy, sześć tygodni przed zakończeniem rozgrywek, E. junior przejąłby zespół, który walczył o miejsce barażowe.
Pod wodzą 25-letniego wówczas trenera ekipa zajęła drugie miejsce, które umożliwiło walkę o drugą ligę z będącymi jeszcze w tej klasie rozgrywkowej Tłokami Gorzyce.
Szkoleniowcem Tłoków był Marek Motyka, dobry znajomy ojca E. - Władysława Jerzego. Radomiak wygrał baraże i awansował do II ligi, a po sezonie E. został asystentem... Motyki w Polonii Warszawa.

W czerwcu 2006 r. E. wprowadzał już bezpośrednio na zaplecze ekstraklasy ŁKS Łomża. Wtedy cała trzecia liga huczała od plotek. Zespół Browaru wygrał aż 22 z 28 meczów. Przegrał tylko raz . To był rekord III ligi.
Asystentem E. był Leszek Ojrzyński, którego niedawno zwolniono z Wisły Płock.
- Jestem cały czas w szoku. Nie wierzę w jakiekolwiek zarzuty. To musi być nieprawda - mówi Ojrzyński. - Oczywiście, zdaję sobie sprawę, że ktoś może pomówić również mnie i także mogę zostać aresztowany. Jestem jednak niewinny i śpię spokojnie - dodaje trener.

Kilka tygodni temu jako pierwsi napisaliśmy o dziwnym zachowaniu E. juniora w Suwałkach w tym sezonie, gdy był jeszcze trenerem trzecioligowego teraz Radomiaka. Wtedy zwymyślał sędziów, a potem wysyłał ich... do prokuratury we Wrocławia. Co za ironia losu - teraz sam do niej pojechał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska