Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Błagają o podjazd w domu

Ewelina Oleksy
Niepełnosprawny wrocławianin, Mieczysław Jasiński, chociaż ma nowoczesny wózek elektryczny nie może wydostać się z domu.

Dlaczego? Bo nikt nie chce wybudować podjazdu prowadzącego z mieszkania, przez klatkę schodową na zewnątrz. Inwalida mieszka na pierwszym piętrze 10-piętrowego bloku przy ul. Macedońskiej we Wrocławiu.
- Czuję się jak w więzieniu, blisko cztery lata nie wychodzę z domu - żali się Mieczysław Jasiński. - MOPS ciągle tylko obiecuje, ale nic w mojej sprawie nie robi - dodaje.
- Sam wózek waży ok. 100 kg. Chcąc wyprowadzić męża na powietrze, musiałabym go podnieść. Nie jestem w stanie udźwignąć takiego ciężaru - załamuje ręce żona Jadwiga. Nie pomagają prośby do spółdzielni mieszkaniowej i interwencje w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej.

Betonowa pochylnia na schodach w klatce ułatwiłaby życie nie tylko Mieczysławowi Jasińskiemu, ale i kilku sąsiadom, którzy także zmuszeni są poruszać się na wózkach. A także rowerzystom, osobom starszym i matkom z dziećmi.
Z pisma, które pan Mieczysław ostatnio otrzymał z MOPS, wynika, że podjazd powinien być w dużej części finansowany przez nich samych. Cały koszt to ok. 20 tys. zł. Dzieląc tę kwotę na lokatorów budynku, każdy z nich musiałby wydać blisko tysiąc złotych.

- Propozycja z naszej strony jest taka, że usuniemy bariery architektoniczne i zapłacimy część pana Jasińskiego - deklaruje Ewa Wójcik, kierownik działu osób niepełnosprawnych z MOPS. Zaznacza, że reszta leży w rękach spółdzielni mieszkaniowej.
- To kwestia jej dobrej woli - potwierdza Tadeusz Krasoń, prezes Wrocławskiego Sejmiku Osób Niepełnosprawnych.
Jan Augustynowicz, prezes spółdzielni Polanka, odmówił komentarza w tej sprawie. Powiedział, że decyzja w sprawie podjazdu zapadnie na najbliższym posiedzeniu rady nadzorczej, czyli we wtorek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska