Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nauczyciele zarobią we Wrocławiu więcej

Anna Gabińska
Janina Schmidt pracuje też na wakacjach. Wczoraj zabrała uczniów do parku dinozaurów
Janina Schmidt pracuje też na wakacjach. Wczoraj zabrała uczniów do parku dinozaurów Janusz Wójtowicz
W co piątej szkole brakuje anglistów. Urzędnicy chcą ich przyciągnąć podwyżkami.

We wrocławskich szkołach brakuje nauczycieli. Ilu dokładnie? To liczą właśnie urzędnicy z wydziału edukacji. Z pierwszych danych wynika, że potrzeba zwłaszcza anglistów - aż w 38 z 210 wrocławskich szkół.
Ale potrzebni są też nauczyciele techniki (23), kształcenia zintegrowanego, czyli nauczania w klasach I-III w podstawówce (20) i wuefu (19). Za mało też jest chętnych do opieki nad dziećmi w świetlicach oraz nauczycieli matematyki, fizyki i języka polskiego. Potrzeba też psychologów i katechetów. - W wielu szkołach chodzi o niewielką część etatu - tłumaczy Lilla Jaroń, dyrektor wydziału edukacji w magistracie.

Chętnych brakuje, choć we Wrocławiu nauczyciele zarabiają więcej niż w innych miastach. To dlatego, że miasto przeznacza dodatkowe pieniądze na zajęcia pozalekcyjne i projekty, które dotyczą przedmiotów ścisłych i języków obcych. Za lekcję zwykłą czy dodatkową nauczyciel dostaje od 20 do 32 zł na rękę, za lekcję z projektu - 46 zł.
- Dzięki prowadzeniu dodatkowych zajęć, kółek i nadgodzin przy półtora etatu umiałam na miesiąc zarobić do 2 tysięcy złotych - opowiada Janina Schmidt, nauczycielka kształcenia zintegrowanego ze Szkoły Podstawowej nr 85 przy ul. Traugutta.
Ma 23 lata stażu, we wrześniu będzie zdawała egzamin na nauczyciela dyplomowanego. Na wakacje nad Bałtykiem musi zarabiać jednak dodatkowo, prowadząc półkolonie w swojej szkole.

Ale w nowym roku szkolnym pani Schmidt i reszta wrocławskich nauczycieli mają szansę zarobić trochę więcej. Radni przegłosowali bowiem podwyżki dodatków motywacyjnych i tych za wychowawstwo w klasie.
Na jeden etat od września będzie przypadało nie 200 zł, lecz 250 zł dodatku brutto. Ale ile konkretny nauczyciel dostanie, zależy od dyrektora. Ten nie musi dodatku przyznawać każdemu. Może wyróżnić tylko część nauczycieli, ale za to większą kwotą. Jedna osoba może dostać do 700 zł brutto. Za prowadzenie wychowawstwa w klasie nauczyciele mają dostać nie - jak do tej pory - 120 zł brutto na miesiąc, lecz 170 zł.
Za pracę w klasie integracyjnej, zamiast 200 zł, pedagodzy będą dostawać 250. A za warunki trudne i uciążliwe w szkołach specjalnych dostaną o 50 zł więcej, czyli w sumie 170 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska