Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gołębie karmić można, ale nie pod blokiem

Matylda Witkowska
Miejscy radni podjęli ważną decyzję. Gołębie w Łodzi można nadal dożywiać
Miejscy radni podjęli ważną decyzję. Gołębie w Łodzi można nadal dożywiać fot. Krzysztof Szymczak
Nie będzie zakazu karmienia ptaków w mieście. Radni decyzję podjęli, emeryci mogą odetchnąć Pomysł, by zabronić emerytom karmienia gołębi, rozpalił emocje łodzian.

Wczoraj zajęli się nim radni z doraźnej komisji ds. czystości.

Zgłosił go Jerzy Sobczyński z rady osiedla Łódź Śródmieście. Do łódzkich radnych wysłał dramatyczny apel o pomoc w walce z zanieczyszczającym posesje ptactwem. Zakaz dokarmiania miał w tym pomóc. Radni potraktowali sprawę nadzwyczaj poważnie.

John Godson (PO) zwrócił uwagę, że w miastach, takich jak Kraków czy Wenecja, gołębie stanowią największą atrakcję turystyczną. Agnieszka Nowak (PO) przypominała, że dzieci od małego uczy się pomagania zwierzętom. Radni zauważyli też, że wiele osób rzuca okruszki chleba w okolice piaskownicy, co nie jest bynajmniej zdrowe dla dzieci.

- Dokarmianie gołębi to także kwestia zasad współżycia społecznego - podsumował dyskusję Bartosz Domaszewicz (PO). - Często jeden sąsiad wrzuca drugiemu bochenek na balkon, żeby gołębie siadały i robiły kupy.

Nie zabrakło też pełnych humoru pomyłek, gdy radni zechcieli oczyszczać fasady domów z kup... psich, zamiast ptasich.

Ostatecznie zakaz karmienia ptaków nie przeszedł.

- Możemy zaapelować do mieszkańców, by nie dokarmiali gołębi w najbliższej okolicy bloków, tylko na przykład w parkach - zakończył radny Domaszewicz.

Edukację łodzian w tym zakresie scedowano zaś urzędowo na wydział Ochrony Środowiska i Rolnictwa oraz Wydział Edukacji UMŁ.

Łodzianie są sceptyczni.

- Apel nic nie pomoże. Emerytki dalej będą sypać ziarna, a ławki w parkach będą wciąż zapaskudzone - ocenia Marta, studentka politechniki.

Ewentualny zakaz wzbudził żywą dyskusję na portalu www.lodz.naszemiasto.pl. Głosy przeciwników i zwolenników rozłożyły się po równo.

- Może w końcu będę miała w miarę czyste okna, bo na razie lądują mi na nich babcine papki z ósmego piętra i odchody obleśnych gołębi - pisze internauta Yuhu!

- Wysypywanie dwóch wiader ziarna lub chleba to normalna rzecz - ironizuje inny.

- Ale i tak najbardziej miasto zanieczyszczają ludzie i ich odpady - ocenia Anna S.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki