Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Kunicach fizyka nie taka straszna

Edyta Golisz
Zegar słoneczny odmierza od kilku dni czas we wsi Jaśkowice Legnickie.

Ten czasomierz znalazł się tu głównie dzięki strażakom z gminy Kunice, którzy nie tylko gaszą pożary, ale również robią wiele dobrego dla miejscowych dzieci.
Już drugi rok z rzędu wystarali się o pieniądze z Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności. I przeznaczyli je na działania, które mają wyrównać szanse dzieci ze wsi z ich rówieśnikami z miast. Strażacy wymyślili projekt "A nad nami tylko niebo" i w ten sposób pokazują dzieciakom, że fizyka czy matematyka wcale nie są takie straszne.
W czasie ubiegłorocznych wakacji, za pieniądze od Fundacji, kupili lunetę, przez którą jak na dłoni widać powierzchnię Księżyca.

Dzieci z Kunic oglądały gwiazdy, jeździły na "kosmiczne" wycieczki, np. do wrocławskiego planetarium, i na ciekawe wykłady o kosmosie. A teraz, dzięki kolejnej dotacji Polsko-Amerykańskiej Fundacji, powstał w gminie pierwszy zegar słoneczny. W budowie pomagali mieszkańcy, pracownicy gminy.
Dzięki zegarowi słonecznemu dzieci mogą na własne oczy zobaczyć, jak działają prawa fizyki. Powstaną jeszcze dwa podobne zegary - we wsiach Kunice i Miłogostowice.

Wkrótce kilkudziesięciu najmłodszych mieszkańców gminy pojedzie na wycieczkę szlakiem zegarów słonecznych na Dolnym Śląsku. W czasie wakacji czeka ich jeszcze wiele kosmiczno-astronomicznych atrakcji.
- Kiedy strażacy pisali projekt przedsięwzięcia, zależało nam na tym, żeby zrobić coś, dzięki czemu dzieci zaprzyjaźnią się ze ścisłymi przedmiotami. Żeby im pokazać, że fizyka czy matematyka nie są takie straszne, a nauka może być naprawdę ciekawa - uśmiecha się Ewa Bużdygan, sekretarz gminy Kunice.
- I udało się bardzo, bo mieliśmy taki plan, żeby 20 procent naszych gimnazjalistów wybrało do dalszej nauki średnie szkoły o profilach technicznych. A od kiedy w gminie realizujemy "kosmiczny" projekt, na dalszą naukę na kierunkach technicznych zdecydowało się prawie 40 procent gimnazjalistów - dodaje.

17-letnia Agata Kądziela z Jaśkowic przyznaje, że taka nauka przez zabawę naprawdę ma sens.
- Fajne to wszystko jest i ciekawe. Chyba nawet trochę polubiłam dzięki gminnym zajęciom przedmioty ścisłe w mojej szkole - uśmiecha się dziewczyna.
Zegar zaprojektował 17-letni Marek Książek, uczeń technikum i strażak Ochotniczej Straży Pożarnej w Kunicach.
- Widziałem zegary takie na filmach, podparłem się internetem i zrobiłem projekt - opowiada Marek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska