Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wójcik nadal błyszczy

Michał Lizak
Adam Wójcik - 38 lat i nadal w roli lidera w naszej kadrze
Adam Wójcik - 38 lat i nadal w roli lidera w naszej kadrze Dariusz Gdesz
Debiut Katzurina. Przegrywamy z Niemcami 62:76. Fantastyczna oprawa meczu w Halle. Dziś Berlin.

Lepszego debiutu w roli trenera reprezentacji Polski koszykarzy Muli Katzurin nie mógł sobie wymarzyć. Nie chodzi tu ani o końcowy wynik, ani o postawę naszego zespołu. W Halle towarzyskie spotkanie obejrzało ponad 9 000 widzów, a oprawa tego pojedynku przypominała nasze mecze gwiazd (z występem znanych z wrocławskiego spotkania gwiazd zespołu Crazy Dunkers na czele).
Widząc, w jaki sposób Niemcy traktują nawet sparingowy występ swojej kadry, nietrudno zrozumieć, dlaczego nasi zachodni sąsiedzi mają ostatnio na koncie wicemistrzostwo Europy i walkę na mistrzostwach świata, a my od dawna nie możemy przebić się do elity. I nie wszystko da się wytłumaczyć prostym stwierdzeniem, że oni mają Dirka Nowitzkiego, a my nie...

Samo spotkanie trudno jednoznacznie oceniać pod względem sportowym. Niemcy za dwa tygodnie zaczynają kluczowy turniej w tym sezonie- walkę o olimpijskie nominacje w Atenach.
Dla kadry Muli Katzurina to dopiero pierwsze spotkanie, które tak naprawdę inauguruje przygotowania do finałów mistrzostw Europy w Polsce w 2009 roku. Tak więc my mamy okres poznawczy - testów i sprawdzianów, zaś Niemcy muszą budować szczyt formy.
Polacy zaczęli mecz w dobrym stylu - prowadzili nawet 12:5. Niemcy niesamowicie pudłowali - nawet z rzutów wolnych, a nasza drużyna grała bez żadnych zahamowań. Katzurin wprowadzał bardzo wiele zmian - już w pierwszych 10 minutach na parkiecie pojawiło się 9 graczy. Widać było, że dla szkoleniowca dużo ważniejsze było poznanie swoich zawodników w warunkach meczowych niż osiągnięcie jak najkorzystniejszego wyniku konfrontacji.

W drugiej połowie przewaga gospodarzy sięgała 16 punktów, ale świetny okres gry (11:0) pozwolił zmniejszyć straty. Ostatecznie skończyło się kilkunastopunktową porażką po meczu, w którym więcej powodów do zmartwień mają rywale niż my. Choć można się zastanawiać, jak długo pierwsze skrzypce będzie u nas grał nieśmiertelny Adam Wójcik.
Warto odnotować debiut w niemieckiej kadrze... Polaka- Konrada Wysockiego (25 lat, 203 cm), który zaliczył 12 punktów i świetnie walczył pod koszami. Ktoś musiał przeoczyć tego chłopaka (ostatnio studiował w USA - Uniwersytet Princeton), bo na pewno mógł grać w polskiej reprezentacji.

Niemcy - Polska 76:62 ( 9:14, 20:9, 20:22, 27:17)
Niemcy: Nowitzki 18 (2), Wysocki 12, Greene 11 (3), Roller 8 (2), Zwiener 7 (1), Ohlbrecht 6, Bahiense de Mello 5 (1), Grunheid 4, Roessler 3 (1), Geib 2, Schultze 0, Garrett 0, Hamann 0, Jagla 0.
Polska: Wójcik 18 (3), Dylewicz 14, Ignerski 6, Koszarek 5 (1), Kikowski 5 (1), Szubarga 3 (1), Szawarski 3 (1), Kitzinger 2, Witka 2, Łapeta 2, Wołoszyn 2 oraz Mróz 0, Sroka 0, Frasunkiewicz 0.
Dziś w Berlinie drugie spotkanie tych zespołów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska