Podobno chciał Pan podpisać kontrakt na dwa lata, a prezes Krzyżanowski optował za roczną umową i do-piął swego. To Pana pierwszy kompromis w Piaście?
Na etapie w jakim znalazł się Piasta, a mam na myśli awans do ekstraklasy, interes klubu jest najbardziej istotny. Działacze czekają na to, jak zaprezentuje się drużyna na najwyższym szczeblu rozgrywek. Chcą mieć możliwość weryfikacji wcześniejszych postanowień. Pomyślałem sobie, najpierw trochę popracuję, potem dam szansę, aby można było mnie ocenić. Co będzie po roku, zobaczymy.
Widzi Pan Marcina Bojarskiego w drużynie?
Jest to z pewnością wartościowy zawodnik. Musimy porozmawiać ze sobą. Najpierw jednak musi on zostać pełnoprawnym graczem Piasta.
W czasie pierwszego treningu, użył Pan określenia "taktyka spalonej ziemi".
Jest to takie inspirujące określenie, mające na celu pobudzić zawodników do działania. Chodzi o to, że doskonaląc grę defensywną w danym momencie piłkarze powinni robić wszystko, co jest w ich mocy, aby nie dopuścić rywala do oddania strzału.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?