Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Konflikt o kioski został zażegnany

Gabriela Lorek
Na razie kioskarze odetchęli z ulgą. Protestu nie będzie
Na razie kioskarze odetchęli z ulgą. Protestu nie będzie fot. łukasz klimaniec
Grupa kilkunastu sprzedawców dogadała się z nowym właścicielem kiosków na bielskich przystankach MZK. Kioskarze będą mieli czas na przygotowanie się do nowych warunków wynajmowania budek.

Przypomnijmy, że jeszcze przed weekendem centrum Bielska-Białej groził biletowy paraliż. Kilkunastu dzierżawców przeszło 30 kiosków znajdujących się na przystankach w centralnych punktach miasta zapowiadało, że zamknie lokale w ramach protestu przeciwko zbyt wysokim opłatom za wynajem.

W kwietniu, dotychczasowy właściciel przystankowych kiosków, firma Carmen, sprzedała lokale spółce Kar-Tel z Gliwic. Ta z kolei przedstawiła dzierżawcom kiosków nowe umowy i nowe stawki czynszów, według kioskarzy znacznie wyższe od tych, które płacili do tej pory.

- Postawiono nas pod murem. Jeśli podpiszemy nowe umowy, będziemy jak niewolnicy. I długo już nie pociągniemy - żalili się sprzedawcy.

Plajta wiązałaby się ze zwolnieniem 50 pracowników, zatrudnianych w kioskach. Kioskarze szukali pomocy w Ratuszu u wiceprezydenta miasta Waldemara Jędrusińskiego oraz europosłanki Małgorzaty Handzlik.

Wczoraj o północy, zgodnie z warunkami umowy z Carmen, mieli wynieść się z pawilonów. Tego dnia zamierzali więc zorganizować spotkanie z właścicielem sieci kiosków, władzami Bielska-Białej oraz Fundacją Rozwoju Miasta, która dzierżawi od gminy teren, na którym stoją wiaty przystankowe i lokale handlowe. Rozmowy odbyły się w węższym gronie. Z najemcami spotkał się właściciel Kar-Tela, Zbigniew Kałuża. W piątek przekonywał, że firma jest otwarta na negocjacje i słowa dotrzymał.

- Mamy teraz trzy miesiące na dostosowanie się do warunków wymaganych przez nowego właściciela. To taki okres przejściowi - mówi jeden z bielskich handlowców, Piotr Chodorowski.
Kioskarze mają również zapewnienie, że kwoty za wynajem powierzchni kiosków pod reklamy (określone umowami poszczególnych firm z właścicielem lokali) będą mogli przeznaczać na pokrycie czynszów.

- Przez najbliższe tygodnie z pewnością będziemy mieli wyostrzone zmysły i będziemy bacznie obserwować, czy właściciel wywiązuje się z podjętych wobec nas zobowiązań - dodaje Piotr Chodorowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!