Okazuje się, że od dwóch lat nie trafiła do miasta ani złotówka na remonty, konserwacje cmentarzy pochodzących z czasów I wojny światowej, czy innych miejsc pamięci narodowej. A potrzeby są ogromne zważywszy, że w mieście są trzy cmentarze z tego okresu w Zabełczu, Dąbrówce i na cmentarzu komunalnym.
- W naszej pieczy są 124 cmentarze z I wojny światowej usytuowane w sześciu powiatach i ponad 500 miejsc pamięci narodowej włącznie z najnowszym postawionym w zeszłym roku przy ulicy Batorego w Nowym Sączu - wyjaśnia Andrzej Fedorow, starszy inspektor w delegaturze Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Nowym Sączu. - Na remonty i utrzymanie tych miejsc otrzymujemy pieniądze z Urzędu Wojewódzkiego, Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa i Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W tym roku na remonty cmentarzy z okresu I wojny światowej otrzymaliśmy około 525 tys. złotych, ale na tej liście nie ma niestety nekropolii położonych w samym Nowym Sączu.
W sprawie dewastacji cmentarza w Zabełczu interweniowali u władz miasta członkowie Związku Kombatantów RP i byłych Więźniów Politycznych. Andrzej Fedorow ocenia, że koszt remontu cmentarza nie powinien przekroczyć 30 tys. złotych.
- Zainteresuję tą sprawą kolegów radnych - obiecywał kilka tygodni temu Artur Czernecki, przewodniczący rady miasta Nowego Sącza. - Cmentarz powinien być wyremontowany - podkreślał stanowczo.
Na razie jednak na deklaracjach obietnicach się skończyło. Cmentarz jak był zdewastowany, tak jest nadal.
Na cmentarzu w Zabełczu jest pochowanych 21 żołnierzy w tym 18 armii austro-węgierskiej i trzech armii rosyjskiej. Zginęli w okolicach Sącza na początku października 1914 roku.
\
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
