Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zbudują muzeum z gliny i słomy

Tomasz Siemeniec
Lucjan Buchalik z folderem przedstawiającym Yatengę
Lucjan Buchalik z folderem przedstawiającym Yatengę FOT: Agnieszka materna
W Żorach ma powstać muzeum, które będzie tętnić życiem przez 24 godziny na dobę. Prawie cała budowla ma być zrobiona z gliny i słomy.

- To będzie rewolucja muzealna i architektoniczna na skalę europejską - zapowiada pomysłodawca przedsięwzięcia, Lucjan Buchalik, dyrektor żorskiego muzeum.

Oprócz pięciu sal wystawienniczych, z których każda poświęcona będzie innemu kontynentowi, na terenie muzeum działać będą knajpki, restauracje. Ma być też sala konferencyjna, mała biblioteka, a nawet park linowy i ścianka wspinaczkowa. Oczywiście, jak na muzeum przystało, trasa wspinaczki będzie prowadzić od eksponatu do eksponatu. To tylko niewielka część atrakcji jakie będą czekać na odwiedzających żorskie muzeum Yatenga - Miejsce Spotkań Kultur Świata.

Budynek, którego budowa ma się rozpocząć w 2009 roku na 2500 metrach kwadratowych, przy popularnej trasie Katowice-Wisła, ma zostać "ulepiony" głównie z gliny. Budowlanym surowcem będzie też słoma.

Prace architektoniczne muzeum zleciło trójce młodych, zdolnych śląskich architektów - Marcinowi Mateuszowi Kołakowskiemu oraz Barbarze i Oskarowi Grąbczewskim. Projekt żorskiej Yatengi konsultowany jest ze światowej sławy niemieckim profesorem Gernotem Minke.

- To nieskromne co powiem, ale profesor jest zachwycony naszą Yatengą. Twierdzi, że będzie to perełka architektoniczna na skalę światową - mówi Oskar Grąbczewski.

Czy budowla z pozornie tak nietrwałych materiałów wytrzyma próbę czasu w naszym klimacie? - Oczywiście. Glina i słoma przy specjalistycznej obróbce są tak samo trwałe jak tradycyjne materiały budowlane - zapewnia mieszkający obecnie w Londynie Marcin Mateusz Kołakowski.

- Stworzymy przestrzeń otwartą na wszystkie strony świata, most łączący różne kultury. Będzie to ekologiczne, zielone, przyszłościowe miejsce na Śląsku - mówi Oskar Grąbczewski.

Nowatorski projekt podoba się władzom, które obiecały dołożyć do inwestycji, której koszt szacuje się na 19 milionów złotych.

- Ciekawa budowla i wielość atrakcji, które będzie proponować sprawi, że ludzie nie tylko z naszego miasta chętnie będą ją odwiedzać. Warto w coś takiego zainwestować - powiedział Waldemar Socha, prezydent miasta, a projekt zyskał także akceptację radnych.

Pomysłodawcy muzeum nie chcą obciążać budżetu gminy, więc część pieniędzy zamierzają zdobyć z Unii Europejskiej.

- Już pod koniec lipca będziemy mieli gotową pełną dokumentację techniczną i oficjalnie rozpoczniemy starania o pieniądze - mówi Lucjan Buchalik.

Bambusowa replika w skali jeden do jednego

- Zaprosiliśmy holenderskiego artystę Antoona Vasteegde, który wspólnie z mieszkańcami, tylko za pomocą bambusa i gumek recepturek wybuduje makietę Yatengi. Będzie to największa makieta architektoniczna na świecie, dzięki której wszyscy będą mogli zobaczyć, jakie cudo chcemy wybudować
- mówi Katarzyna Podyma z żorskiego muzeum. W Polsce do tej pory nie powstało muzeum, do którego można by porównać żorską Yatengę. Podobieństw można się doszukiwać w Centrum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha w Krakowie. Na terenie kraju jest realizowanych wiele nowatorskich projektów. Jednym z ciekawszych jest budowane Muzeum Lotnictwa w podkrakowskich Czyżynach, którego budynek ma mieć kształt śmigła. Muzeum będzie można zwiedzać pod koniec tego roku. Wizytówką Katowic ma się stać Muzeum Ziemi Śląskiej, które ma być gotowe do końca 2012 r.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!