Złożył jednak apelację od tego orzeczenia sądu i domaga się jeszcze 700 złotych comiesięcznej renty.
32-letni Marcin, po przyjeździe z Afryki, trafił do szpitala na Tysiącleciu z wysoką gorączką. Lekarze zdiagnozowali malarię. Po czterech dniach dziennikarz trafił do kliniki chorób tropikalnych w Gdyni. Niestety zmarł.
Sąd uznał, że ordynator oddziału obserwacyjno-zakaźnego nie dopełnił obowiązków. Skazał go na rok i cztery miesiące pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata za nieumyślne narażenie pacjenta na niebezpieczeństwo utraty zdrowia i życia.
Ojciec zmarłego Krzysztof uznał, że śmierć syna znacznie pogorszyła jego sytuację życiową.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?