Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prawdziwy maestro

Andrzej Chylewski
Stanisław Skrowaczewski
Stanisław Skrowaczewski S. Siewior
Stanisław Skrowaczewski, słusznie uważany za jednego z największych mistrzów batuty XX, ale i XXI wieku, z pewnością wzbudza dwa rodzaje uczuć: podziwu i zazdrości. Oba te uczucia rozumiem, bo je podzielam.

Ten ze wszech miar prawdziwy maestro jest godzien najwyższego podziwu za swoje wieloletnie dokonania na całym świecie. W trakcie czwartkowego koncertu w Auli UAM wespół ze znakomitą Narodową Orkiestrą Symfoniczną Polskiego Radia w Katowicach podziwiałem go jednak po raz kolejny (podobnie jak pięć lat temu, kiedy ostatni raz odwiedził nasze miasto) za wyjątkowe wyczucie czasu w muzyce. Owo pozorne "zwolnienie" narracji w posępnej Uwerturze do opery "Tannhauser" Richarda Wagnera pozwoliło dyrygentowi ukazać głębię i wyraz pełnej, jakże przejrzystej struktury dzieła.
W Poemacie symfonicznym "Tako rzecze Zaratustra" Richarda Straussa w interpretacji Stanisława Skrowaczewskiego element czasu pozwolił w bardzo ciekawy sposób uwypuklić filozoficzne inspiracje kompozycji. Pozwolił na bardzo wielobarwne i wielopłaszczyznowe kreowanie napięć i nastrojów wynikających z nieustannej potyczki Ducha i Natury. Filozoficzny traktat Friedricha Nietschego stał się w ten sposób dźwiękowym atlasem człowieka i jego dylematów.
We własnej kompozycji, w Koncercie na rożek angielski i orkiestrę, pierwiastek czasu stał się dla Skrowaczewskiego elementem formotwórczym, oceanem, w którym pozornie leniwie "pływają" króciutkie, w barwnej instrumentacji dobrane, motywy. Szczególne wrażenie (również w interpretacji solisty Arkadiusza Krupy) zrobiła pięknie "pływająca" muzyka części środkowej - Arii.
Zazdroszczę Stanisławowi Skrowaczewskiemu przede wszystkim dwóch rzeczy. Pierwszą jest niesamowita, widoczna na estradzie, witalność maestra - 3 listopada ukończy 85 lat, a jego plany koncertowe wybiegają na wiele lat do przodu. Drugą jest imponująca jasność umysłu, widoczna w kreacjach interpretacji i... pamięć. Tylko własną kompozycję Stanisław Skrowaczewski dyrygował z partytury.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski