Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po pijanemu uczył jeździć na "elce"

Rafał Kamieński
NOWY SĄCZ. O pechu może mówić instruktor jednej ze szkół nauki jazdy, a o szczęściu jego kursant. Gdyby nie niewielka kolizja na sucho uszłoby mu przyjście do pracy pod wpływem alkoholu. 30-letni mężczyzna nie przewidział skutków picia alkohol w przeddzień feralnego dla niego poranka. We wtorek przyszedł do pracy jak gdyby nigdy nic i usiadł na fotelu koło kursanta. Rutynowa trasa skończyła się szybko i niespodziewanie na ulicy Węgierskiej.

Kilka minut po godzinie ósmej funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji Nowym Sączu wezwani zostali na jedną z najbardziej zatłoczonych ulic w mieście do niegroźnie wyglądającej stłuczki.

Kierowca skody fabii najechał na tył opla corsy, gdzie jechał na podwójnym gazie instruktor.

Normalnie skończyłoby sie na mandacie dla kierowcy skody, ale podejrzliwość funkcjonariuszy wzbudziła - jak to określili w raporcie - kondycja psychofizyczna instruktora. Postanowili podsunąć
mu alkomat.

- Badanie zawartości alkoholu w wydychanym powietrzu wykazało u mężczyzny 0,76 promila alkoholu
- informuje Beata Frohlich rzeczniczka sądeckiej policji.- Policjanci pobrali również od niego krew
do badania.

Oczywiście wynik alkomatu był równoznaczny z zatrzymaniem instruktorowi prawa jazdy. Dla kierowcy parającego się jazdą zawodowo jest to niestety równoznaczne z utratą pracy.

Nietrzeźwy instruktor odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwosci. Postępowanie w tej sprawie prowadzi tutejsza Komenda Miejska Policji.

- Taki przypadek to ewenement - mówi Grzegorz Górski instruktor jazdy. - O niczym podobnym do tej pory nie słyszałem. Każdy raczej pilnuje swojej pracy. Wiadomo, że taka wpadka to koniec przygody
z nauką przyszłych kierowców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska