Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przyjaźni nam potrzeba

Tomasz Cylka
Co prawda nie padł frekwencyjny rekord, ale spotkania młodych na Lednicy nadal cieszą się wśród uczniów i studentów ogromną popularno-ścią. W tym roku pod Bramę III Tysiąclecia przyjechało ponad 70 000 wiernych z całej Polski. Nabożeństwo odbywało się pod znakiem przyjaźni.

Mówienie o tym, że Ogólnopolskie Spotkania Młodych już się wypaliły jest przedwczesne. Dowiedli tego uczestnicy tegorocznego czuwania, które odbyło się pod hasłem "Nazwałem Was przyjaciółmi".
- Lednica to otwarta przestrzeń, gdzie ludzie mogą poczuć się wspólnotą. A w dzisiejszym świecie wielu młodych czuje się samotnych. Chcemy Wam pomóc - mówił ojciec Jan Góra, dominikanin i duszpasterz akademicki.
Symbolem wyboru przyjaźni i Chrystusa było odrzucenie papierowych masek na początku nabożeństwa. Maski to z kolei znak braku autentyczności w naszym codziennym życiu.
- Nasze życie to zbyt często gra - podkreślali duszpasterze.
Ten motyw powtarzał się także podczas rozważań w czasie mszy świętej.
- Pilnie potrzeba nam przyjaźni: w domu, w pracy, w szkole, w naszym życiu - mówił w homilii biskup Edward Dajczak.
W tym roku Ogólnopolskie Spotkanie Młodych znowu było połączeniem radości i zabawy. Do radosnego tańca zagrzewał zespół Siewcy z Lednicy, a do modlitwy biskupi, którzy licznie stawili się pod żelazną Bramą-Rybą.
- Niektórzy mówią, że my tylko skaczemy i tańczymy. To prawda, ale nasze spotkanie ma głębszy wymiar, bo rządzi tym akt wyboru Chrystusa - mówił dominikanin.
Szczególnego wzruszenia nie krył arcybiskup Henryk Muszyński, metropolita gnieźnieński, który jest gospodarzem tego miejsca. To właśnie on poprowadził przysięgę Chrystusowi. Entuzjazm młodzieży wywołały słowa Benedykta XVI. Papież przesłanie wygłosił po polsku.
Przed północą odbyło się nabożeństwo "Przestrzenie przyjaźni". Scenarzyści ukazali różne oblicza przyjaźni. Przez aleję III Tysiąclecia przeszła procesja narzeczonych, małżonków, rodziców i dzieci, kolegów i koleżanek ze szkoły, pracy i parafii. To wtedy pobłogosławiono lednickie rybki, które były jednym z tegorocznych gadżetów spotkania (oprócz listów świętego Pawła i małego krzyżyka). Każdy dostał dwie, jedną dla siebie, a drugą dla przyjaciela.
Kończące spotkanie przejście przez Bramę III Tysiąclecia rozpoczęło się grubo po północy. Kiedy ostatni opuszczali pola lednickie, świtało, a ze stacji Lednogóra odjeżdżał do Przemyśla pociąg z relikwiami świętych Jacka i Czesława.
Dwunasta Lednica przeszła do historii, ale przygotowania do następnej już trwają. - Tematem przewodnim będzie czas. Na ten pomysł wpadliśmy, kiedy do naszego ośrodka kupowaliśmy zegar - zapowiada Agnieszka Chrostowska z Duszpasterstwa Akademickiego Ojców Dominikanów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski