Beenhakker ma ośmiu pewniaków na Niemców

Jacek Kmiecik
Trzech kulawych, dwóch rozbitych (psychicznie i fizycznie), a reszta przemęczonych. Polska kadra zjechała do Bad Waltersdorf po dwutygodniowym kondycyjnym obozie w Niemczech.

W Austrii reprezentanci odzyskają świeżość, jakość i polot. Katorżnicze treningi w Donaueschingen, mające poprawić wytrzymałość kadrowiczów, to już przeszłość. Teraz liczyć się będzie tylko piłka.

Zawodnicy na finiszu przygotowań do Euro poćwiczą rozgrywanie akcji, wykonywanie stałych fragmentów gry. Postrzelają z wolnych, potrenują rzuty karne, by w meczach grupowych nie powtórzyła się sytuacja ze spotkania z Danią, gdy kapitan Maciej Żurawski z jedenastu metrów podał piłkę bramkarzowi w ręce.

Leo Beenhakker od dawna powtarza, że ma w głowie skład na Niemcy. Ciekawe, czy nadal bierze w nim pod uwagę poważnie kontuzjowanego Jakuba Błaszczykowskiego i od tygodnia leczącego uraz mięśnia Michała Żewłakowa?

Na pewno nigdy nie typował do jedenastki przeciw Niemcom Tomasza Kuszczaka. Zatem naciągnięcie przywodziciela przez rezerwowego bramkarza Manchesteru United nie ma dla selekcjonera żadnego znaczenia.

Beenhakker w bramce od dawna stawiał na Boruca (choć był czas na początku eliminacji Euro 2008, że wolał Jerzego Dudka i Wojciecha Kowalewskiego). Teraz tylko utwierdza się w przekonaniu, że dokonał właściwego wyboru. Po sparingu z Danią pochwalił bramkarza Celticu, że ten osiągnął już mistrzowską formę.

Innymi pewniakami Holendra na bój w Klagenfurcie 8 czerwca są stoper Jacek Bąk oraz dwójka defensywnych pomocników: Mariusz Lewandowski i Dariusz Dudka.

Na boisku od pierwszego gwizdka nie może też zabraknąć Jacka Krzynówka, którego forma może nie jest najwyższa, ale jak mało kto potrafi jednym uderzeniem z dystansu zaskoczyć Jensa Lehmanna.

Raczej oczywisty wydaje się także występ, na przeciwnej do Krzynówka prawej stronie, Wojciecha Łobodzińskiego, którego w obronie asekurować będzie Marcin Wasilewski, bo tak naprawdę trudno znaleźć wśród kadrowiczów lepszego na tę pozycję.

Lista pewniaków kończy się na Żurawskim. Miejsce w jedenastce Beenhakkera "Żuraw" ma niepodważalne. Nie wiadomo tylko, czy zacznie mecz na szpicy, czy tuż za napastnikiem. W pierwszym wariancie w pomocy wesprze go Roger Guerreiro. W drugim kapitan zagra za Euzebiuszem Smolarkiem.

Wątpliwości budzą jeszcze dwie pozycje. Drugi stoper obok pewniaka Bąka oraz lewy obrońca. Gdy Żewłakow będzie zdrowy, zagra na środku obrony lub... lewej flance. Jego alternatywą w roli drugiego stopera pozostaje Marcin Jop. A Paweł Golański lub Jakub Wawrzyniak mogą wystąpić na lewej obronie.

Artur Boruc, bramkarz - Prezentuje mistrzowską formę. Przybył na zgrupowanie kadry najpóźniej. Przez trzy dni nie trenował, ponieważ był przeziębiony. Ale gdy wrócił do gry, pokazał, że można na niego liczyć. W ostatnim sprawdzianie przed Euro przeciw Danii (1:1) miał tylko jedną niepewną interwencję, po której padł gol, ale w co najmniej trzech sytuacjach udowodnił, że należy mu się miejsce w polskiej bramce.

Tomasz Kuszczak, bramkarz - W Manchesterze United jest rezerwowym, a w kadrze na Euro zapewne mecze będzie oglądał z trybun jako trzeci golkiper reprezentacji.
W sparingu z Macedonią (1:1) zawinił utracie gola. Potem już nie trenował z drużyną do końca obozu w Niemczech, bo ponoć naciągnął przywodziciela. Czyżby szukał alibi, gdy zorientował się, że nie ma szans występu w polskiej bramce?

Łukasz Fabiański, bramkarz - Trzeci bramkarz Arsenalu Londyn będzie rezerwowym w reprezentacji Polski na Euro. Wystawienie go w meczu kontrolnym z Albanią (1:0) i jego solidna postawa w tym spotkaniu tylko potwierdzają te przypuszczenia. W kolejnym sparingu (z Danią) odgrywał rolę zmiennika Boruca i zapewne tak samo będzie przeciw Niemcom na inauguracji Euro 8 czerwca w Klagenfurcie.

Mariusz Jop, obrońca - Na obozie w Niemczech był w grupie lekko trenującej, bowiem czuł w nogach trudy występów w lidze rosyjskiej w FK Moskwa. W sprawdzianie z Macedonią należał do najsłabszych na boisku. Był współwinny stracie gola. Z Danią, gdy miał obok doświadczonego Jacka Bąka, nie popełniał już rażących błędów. Jeśli Żewłakow zdąży się wyleczyć, będzie jego rezerwowym.

Jakub Wawrzyniak, obrońca - Po odpadnięciu Grzegorza Bronowickiego selekcjoner szykuje go na lewą obronę. Zaliczył trzy występy w ciągu tygodnia (45 min z Macedonią, cały mecz z Albanią i 45 min z Danią). O ile z Albanią spisał się bez zarzutu, o tyle z Danią miał kilka niepewnych zagrań - po jego błędzie straciliśmy gola. Mecz z Niemcami zacznie raczej jako zmiennik Pawła Golańskiego.

Paweł Golański, obrońca - Zaliczył poprawne występy przeciw Macedonii i Danii na lewej obronie. Wprawdzie lepiej spisuje się na swojej nominalnej pozycji prawego obrońcy, jak gra w Steaua Bukareszt, ale skoro zachodzi potrzeba załatania dziury na lewej flance, to jest do dyspozycji. Bezbłędna druga połowa przeciw Danii rozwiała wątpliwości - 8 czerwca zagra w podstawowej jedenastce.

Jacek Bąk, stoper - Jego pozycja w defensywie jest niepodważalna. Nawet selekcjoner mówi, że nie widzi dla niego alternatywy. Dobrze przynajmniej, że jest ciepło, bo przeziębienie naszemu najbardziej doświadczonemu zawodnikowi nie grozi. Popełnia błędy (z Albanią i Danią również), ale trudno teraz znaleźć lepszego na jego miejsce. Trzeba wierzyć, że przeciw Niemcom zagra tak zwaną życiówkę.

Marcin Wasilewski, obrońca - Lekko wchodził w treningi na obozie w Niemczech, bo miał za sobą męczący sezon w Anderlechcie, z którym zapewnił sobie udział w Lidze Mistrzów i zdobył Puchar Belgii. Dwa mecze z Albanią i Danią poprawne, choć w drugim nie zapobiegł utracie bramki. W pierwszym zaliczył asystę. Pewniak na Niemcy, choć musi zrzucić wagę, by odzyskać szybkość.

Mariusz Lewandowski, pomocnik - Dołączył do kadry po czterech dniach trwania obozu. Zaliczył trzy występy (przeciw Macedonii, Albanii i Danii). Pewny w destrukcji, solidny w rozegraniu. Ma pewne miejsce w jedenastce na Niemcy. Rywale mogą obawiać się jego twardych, zdecydowanych interwencji. Oby tylko nie osłabił nimi naszej drużyny, bo sędziowie mają być uczuleni na grę na pograniczu faul.

Michał Żewłakow, obrońca - Może grać na lewej obronie, ale Leo Beenhakker woli go na środku defensywy, gdzie potrafi - zdaniem selekcjonera - umiejętnie pokierować grą kolegów. Na razie jednak od meczu z Albanią, w którym naciągnął mięsień czworogłowy prawej nogi, dochodzi do pełnej sprawności. Wszyscy ze sztabu szkoleniowo-medycznego mają nadzieję, że zagra przeciw Niemcom.

Adam Kokoszka, obrońca - Trener kadry widzi go jako stopera, a nie na prawej obronie. Z Macedonią zagrał obok Mariusza Jopa i spisał się fatalnie. Przeciw Albanii wszedł za kontuzjowanego Michała Żewłakowa i obok Jacka Bąka zaliczył poprawny występ. A mecz z Danią obejrzał już z ławki rezerwowych i tam będzie jego miejsce na Euro. Chyba że Bąk lub Jop złapią kontuzje, a Żewłakow się nie wyleczy.

Dariusz Dudka, pomocnik - Selekcjoner widzi w nim "plaster" na rozgrywającego Niemców Michaela Ballacka. Jako jeden z nielicznych, do którego o nic nie można się przyczepić. Na obozie wykonał katorżniczą pracę, która powinna przynieść efekty na Euro. W sparingach z Albanią i Danią potwierdził, że obok Mariusza Lewandowskiego jest najlepszym defensywnym pomocnikiem w Polsce.

Jacek Krzynówek, pomocnik - Dotarł na obóz po czterech dniach odpoczynku, na które przystał trener reprezentacji. W sparingu z Albanią popisał się kilkoma zagraniami i strzałem z dystansu. Później znowu miał nadprogramowy dzień relaksu. Zdobył wyrównującą bramkę w meczu z Danią, choć do tego czasu tylko ustawiał partnerów na boisku. Pewniak na lewą pomoc na mecz z Niemcami.

Łukasz Garguła, pomocnik - W meczach kontrolnych kadry przeciw Macedonii i Danii spisał się zdecydowanie lepiej niż w spotkaniach GKS Bełchatów w lidze. To jednak za mało, by wywalczyć sobie miejsce w jedenastce. Tym bardziej że kadra gra ustawieniem, w którym de facto brakuje nominalnego rozgrywającego. Ma więc nikłe szanse występu na Euro, chyba że w końcówkach meczów.

Michał Pazdan, pomocnik - Na Euro jedzie po naukę i pooglądać turniej z trybun. Raczej wątpliwy jest jego udział w jakimkolwiek meczu. W sparingach przeciw Macedonii i Albanii wszedł na końcowe minuty i w zasadzie niczym nie zdążył się wykazać. Być może wykazuje się na zamkniętych treningach kadry, bo nieoczekiwanie znalazł się w składzie 23 zawodników na finały mistrzostw Europy.

Jakub Błaszczykowski, pomocnik - W sparingu z II-ligowcem szwajcarskim Schaffhausen wszedł na końcowe 20 min i po 10 min gry doznał kontuzji mięśnia dwugłowego. Nie miał jeszcze okazji trenowania na obozie kadry na pełnych obrotach. Na razie ćwiczy indywidualnie. Fizjolog Mike Lindemann przewiduje, że Kuba będzie gotowy do gry dopiero na ostatni mecz grupowy przeciwko Chorwacji.

Rafał Murawski, pomocnik - Podobnie jak Łukasz Garguła może liczyć jedynie na występy w końcówkach meczów na Euro i to już nie tych o czymkolwiek decydujących. Mało kreatywna gra przeciw Macedonii pokazała, jak wielka przepaść dzieli go jeszcze od podstawowej jedenastki drużyny narodowej. Z Danią nie zagrał, co świadczy, iż turniej obejrzy raczej z wysokości trybun.

Roger Guerreiro, pomocnik - Ciągle największa niewiadoma Leo Beenhakkera. Zaliczył dwa oficjalne mecze (po 45 min poprawnej, ale nie błyskotliwej gry przeciw Albanii i Danii), w których wystąpił za napastnikiem. Taka rola przypadnie mu raczej w meczu z Niemcami. Ale czy wyjdzie od pierwszej minuty, czy będzie dżokerem? Tego nie wie chyba jeszcze nawet selekcjoner.

Euzebiusz Smolarek, napastnik - Dostał dużo wolnego czasu na wywiązanie się z kontraktów reklamowych. Z kadrą zaczął trenować dopiero od połowy zgrupowania w Niemczech. W sparingach z Albanią i Danią gola nie strzelił, ale i tak stwarzał pod bramką przeciwników największe zagrożenie. Odzyskuje powoli błysk z eliminacji. Z Niemcami zagra na szpicy ataku.

Maciej Żurawski, napastnik - Selekcjoner był zachwycony jego pracą na treningach. Mówił, że "Żuraw" trenuje jak nowo narodzony. Z Albanią i Danią do momentu zejścia z boiska był bardzo ruchliwy, imponował szybkością. Zdobył nawet po ponad roku bramkę w kadrze. Ale zmarnowanie rzutu karnego w ostatnim sprawdzianie znowu pokazało gorszą twarz kapitana.

Marek Saganowski, napastnik - Na Euro jedzie z last minute, jak sam żartuje. Zawzięty charakter i wiara w siebie pozwoliły mu wygrać rywalizację o miejsce w reprezentacji z dotychczasowym ulubieńcem selekcjonera Radosławem Matusiakiem. Wyszedł w końcówce meczu z Macedonią i na ostatni kwadrans przeciw Danii. Na tyle tylko może też liczyć podczas finałów Euro.

Wojciech Łobodziński, napastnik - Wymieniany jako napastnik, ale nominalny prawy pomocnik. Jeśli Jakub Błaszczykowski nie zdąży się wykurować, to ma pewne miejsce w jedenastce na prawej flance. Jego wyjazd na Euro po meczu z Albanią wisiał na włosku, ale szczęśliwie skręcił tylko kostkę, a nie złamał kości. Grał w II połowie przeciw Danii, więc wszystko OK.

Tomasz Zahorski, napastnik - Może grać w ataku, ale na razie łata dziury w pomocy, a to jako lewoskrzydłowy (z Macedonią) albo też prawoskrzydłowy (z Danią). Nie przekonuje na żadnej z tych pozycji. Wydaje się, że na Euro jedzie na wyrost, bo gdzieś zatracił formę z jesieni, kiedy błyszczał i strzelał bramki w lidze dla Górnika oraz dla polskiej kadry.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na i.pl Portal i.pl