Arbitrzy na Euro wyłapią brutali

Maciej Stolarczyk
Grzegorz Gilewski znalazł się wśród sędziów, którzy wezmą udział w finałach Euro 2008. 35-letniego radomianina nie zobaczymy jednak na murawie, gdyż będzie tylko arbitrem technicznym. Na czym polegać będzie jego rola?

- Sędziów technicznych jest sześciu. Naszym zadaniem będzie przygotowanie całego zaplecza dla arbitrów rozstrzygających zawody. Przed meczami poprowadzimy odprawy z drużynami, na których wytłumaczymy wszystkim, jak należy się zachowywać. W czasie samych spotkań mamy wspierać sędziego głównego - mówi Gilewski.

Władze UEFA szczegółowo poinformowały też wszystkich 18 arbitrów o stylu, w jakim podczas turnieju należy prowadzić zawody. - Jest kilka aspektów, na które zostaliśmy wyczuleni. Po pierwsze zawodnicy muszą czuć się bezpiecznie na boisku, zwłaszcza największe gwiazdy. Dlatego wszelkie brutalne wślizgi, zagrania łokciem będą karane czerwoną kartką - tłumaczy Gilewski. Patrząc na ostatnie sparingi naszej kadry, możemy być pełni obaw, czy jedną z pierwszych ofiar karania nie będzie Mariusz Lewandowski, który chociażby w meczu z Albanią zaprezentował kilka ostrych wślizgów.

Druga sprawa, na którą UEFA wyczuliła arbitrów, to trzymanie rywala w polu karnym przy stałych fragmentach gry. Za takie przewinienie piłkarzowi najpierw zostanie zwrócona uwaga, za drugim razem dostanie żółtą kartkę, a za trzecim sędzia podyktuje rzut karny dla drużyny przeciwnej. Kolejna kwestia dotyczy prób wymuszania rzutów karnych. Będą one karane, nawet po zakończeniu spotkania (decyzje podejmować będzie komisja dyscyplinarna).

Ostatnia rzecz to polecenie, by sędziowie (za prowadzenie meczów główni arbitrzy dostaną po 10 tys. euro) bezwzględnie karali wszelkie niesportowe zachowania. Jeżeli któryś z piłkarzy w więcej niż jednym meczu uzbiera na koncie dwie żółte karki, będzie musiał pauzować przez jedno spotkanie. Gdy na zakończenie fazy grupowej będzie miał tylko jedną kartkę, zostanie mu ona anulowana.

Warto wyjaśnić także, na jakich zasadach będą rozgrywane dogrywki podczas pucharowej fazy turnieju. Przypomnijmy, że na mistrzostwach w Portugalii w 2004 roku obowiązywała zasada srebrnego gola, która polegała na tym, że jeżeli któraś z drużyn zdobyła bramkę w pierwszej połowie dogrywki, a rywale nie zdołali wyrównać, drugiej części dodatkowego czasu już nie rozgrywano. Na szczęście właśnie po Euro 2004 FIFA zniosła tę zasadę i w Austrii oraz Szwajcarii dogrywki będą rozgrywane w klasyczny sposób.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na i.pl Portal i.pl