Czterech młodych mężczyzn jechało z Gdyni. Na ul. Wiejskiej ich bmw nagle zjechało na lewą stronę jezdni, wypadło na pobocze i uderzyło w przydrożne drzewo.
- Badamy przyczyny wypadku - mówi komisarz Anna Rutkowska z Komendy Powiatowej Policji w Pucku. - Nawierzchnia była sucha, wyjazd z Pogórza w stronę Kosakowa, na którym doszło do tragedii, to prosty odcinek szosy. Przypuszczamy, że może wchodzić w rachubę brawura lub nadmierna prędkość.
Dwie osoby z czterech jadących w bmw zginęły na miejscu. To kierowca, 19-letni mieszkaniec Wejherowa oraz rok młodszy mieszkaniec Gdyni. Kiedy na miejsce przybyła karetka, pracownicy pogotowia reanimowali 22-latka z Gdyni. Niestety, bezskutecznie.
Drugi 22-letni mieszkaniec Gdyni został przewieziony do szpitala. Ma połamane oba przedramienia.
- Policjanci stwierdzili, że miał on 1,5 promila alkoholu we krwi - informuje komisarz Rutkowska. - Natomiast kierowca nie miał uprawnień do prowadzenia samochodu.
Krew do zbadania pobrano również od trzech ofiar.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?