Zemsta na biskupie ze Świdnicy

Pieniądze rozpętały awanturę na linii Kościół - rząd. XIV-wieczna katedra i parafia, przy której powstaje Muzeum Diecezjalne, nie dostały dotacji na remont z Ministerstwa Kultury i Sztuki.
Wielu księży w diecezji uważa, że to zemsta Platformy Obywatelskiej na biskupie, bo ks. Ignacy Dec jest uważany za zwolennika poprzedniego rządu. Jest też stałym gościem mediów i uroczystości organizowanych przez ojca Tadeusza Rydzyka, a zaraz po wygranych przez Platformę Obywatelską wyborach wygłosił kazanie zdominowane przez obawy przed liberalnymi rządami.

Biskup Dec ostrzegał m.in. przed legalizacją małżeństw homoseksualnych, aborcją i martwił się o to, by Polacy nie podlizywali się zagranicy.
- Po raz pierwszy od lat nie dostaliśmy ani pieniędzy na remont, ani odpowiedzi, dlaczego tak się stało - mówi prałat Jan Bagiński, kustosz świdnickiej katedry. - To kara dla naszego biskupa, który nie kryje sympatii dla Radia Maryja - mówi wprost. - Tylko politykiem się bywa, a katedra i wierni będą zawsze. Szkoda, że nie pomyślano o nich, bo tak naprawdę to kara dla ludzi.

Prałat Bagiński od 20 lat angażuje się w odbudowę najpiękniejszego kościoła w regionie i jednego z najważniejszych zabytków Dolnego Śląsku. Pieniądze dają wierni, organizacje pozarządowe i - do tej pory - ministerstwo kultury. W zeszłym roku za rządów PiS, katedra dostała blisko 350 tys. zł. W tym, kustosz świątyni starał się o milion zł na dokończenie remontu zabytkowych organów, chciał też wsparcia na remont Muzeum Diecezjalnego.
- Brak pieniędzy akurat na dwie świątynie, z którymi najbardziej związany jest biskup Dec, to nie przypadek - mówią księża.

Barbara Obelinda, wałbrzyski konserwator zabytków twierdzi jednak, że nie ma w tym polityki. Po prostu pieniędzy nie wystarczyło dla wszystkich.
- Na terenie diecezji 2 mln zł dotacji otrzymało sześć obiektów sakralnych, w tym dwa zagrożone katastrofą budowlaną - mówi.
- O przeznaczeniu dofinansowania decydowały wyłącznie względy merytoryczne - zapewnia Iwona Radziszewska rzecznik prasowy ministra.

Biskup Dec nie chce tego komentować.
- Sprawa dotyczy mojej osoby, więc jest mi niezręcznie - tłumaczy i podkreśla, że nie jest wrogiem rządu. - Jeśli krytykuję poglądy niezgodne z ewangelią, nie jest to krytyka personalna.
Wspierany przez księży prałat Bagiński napisał list do ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego. Pyta w nim o powody decyzji i o szansę na zmianę. Dziś wysłał też pismo do świdnickiego posła Zbigniewa Chlebowskiego (PO). Ma żal, że poseł akceptuje polityczne decyzje rządu.
- Przez te lata nic dla katedry nie zrobił - mówi prałat.
- Żaden z księży nie zwrócił się do mnie z prośbą o pomoc - oświadczył Chlebowski.