Tunel otwarty, a tablice o objazdach straszą dalej

Skończyła się udręka kierowców, którzy musieli przez 14 miesięcy korzystać z objazdów. Tych już nie ma, ale tablice z informacją o zmianie organizacji ruchu i o budowie tunelu nadal straszą na sopockich ulicach.

- Nie wiem, czy tunel jest już czynny czy trzeba korzystać z objazdów - mówi zdenerwowany Jarosław Giedroń z Sopotu. - Według tablic informacyjnych nadal trwa budowa. Wyobrażam sobie jak przez Sopot jadą teraz kierowcy spoza Trójmiasta. Ci dopiero muszą być zdezorientowani.

To niedopatrzenie zostanie wyjaśnione. - W poniedziałek i we wtorek 25 tablic informujących o objazdach będzie usuniętych - zapewnia Marta Dulkiewicz z biura prasowego Urzędu Miasta Sopotu. - Niektóre zamontowane są na wysokości kilku metrów, dlatego ich usunięciem zajmie się specjalna firma.

Oddanie tunelu do użytku usprawniło komunikację między centrum, a dolnym Sopotem. Odczuli to kierowcy samochodów, ale nie pasażerowie autobusów. - Czekamy do połowy czerwca na dokończenie remontu ul. Powstańców Warszawskich. Wtedy linia 181, łącząca Sopot z osiedlem Kacze Buki w Gdyni, wróci na stara trasę - mówi Marcin Gromadzki, rzecznik ZKM w Gdyni. - Wówczas ustawimy tam przystanki autobusowe.

Mariusz JabłońskiGrunwaldzka już odkorkowanaBudowa tunelu wzdłuż ulicy Grunwaldzkiej w Sopocie rozpoczęła się w kwietniu 2007 roku. Kosztowała ponad cztery miliony euro, pieniądze pochodziły od prywatnego inwestora. Tunel ma 191 metrów długości, 3,6 metra wysokości i 8 metrów szerokości.

Dzięki tej inwestycji ulica Grunwaldzka została odkorkowana.

Ogromną korzyścią jest także swobodne przejście dla pieszych Monciakiem w kierunku mola. Tunel, wraz z nowym Domem Zdrojowym, luksusowym hotelem Sheraton, centrum handlowo- usługowym oraz budynkiem parkingowo - biurowym ma stanowić nowe centrum Sopotu.