Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kurczaki spłonęły, butle z gazem mogły eksplodować

Mariusz Jabłoński
Chwilę grozy przeżyli pracownicy i klienci punktu gastronomicznego przy ulicy Dworcowej. W sobotę tuż przed południem z baru szybkiej obsługi zaczęły wydobywać się kłęby dymu.

Natychmiast interweniowali funkcjonariusze straży pożarnej. - Akcja ratunkowa trwała prawie dwie godziny - informuje Paweł Wójcikiewicz, rzecznik prasowy gdyńskich strażaków. - Pracownica punktu gastronomicznego z poparzeniami rąk została odwieziona do szpitala. Okazało się, że w pomieszczeniu są cztery butle gazowe, które w każdej chwili mogły eksplodować. Na szczęście, do tego nie doszło. Spaliło się jednak między innymi wyposażenie baru, reklama i część ścianki działowej. Właściciel oszacował straty na 50 tysięcy złotych. Prawdopodobną przyczyną pożaru była awaria instalacji gazowej.
Nieszczelność instalacji gazowej była także przyczyną pożaru, do jakiego doszło również w sobotę w jednym z mieszkań przy ul. Jabłkowej w Chyloni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki