Austriacki potwór mógł być mordercą

Kazimierz Sikorski
Ofiara gwałtu rozpoznała Josefa Fritzla w telewizji. Więzione przez lata dzieci dziś nie potrafią mówić

Gdyby poczynaniom Josefa Fritzla przyglądano się po jego wyjściu z więzienia w latach 70., być może nie doszłoby do koszmaru Elisabeth - jego córki. Przez 24 lata była więziona w piwnicy swojego domu w austriackiej miejscowości Amstetten i w tym czasie urodziła ojcu-gwałcicielowi siedmioro dzieci. Teraz okazuje się, że w 1967 r. Fritzl zgwałcił pewną kobietę, za co kilka lat siedział za kratami.

- Poznałam go, jak go pokazali w telewizji - mówiła dziennikarzom kobieta, która nie ujawniła swej tożsamości.

Została zgwałcona w swoim domu, niedaleko miejscowości, w której mieszkał Fritzl. Jej mąż miał tego wieczora nocną zmianę. Fritzl zakradł się do jej mieszkania, przyłożył kobiecie nóż do gardła, zgwałcił ją, a na odchodne zagroził, że jeśli powie policji, wróci i ją zabije. Kobieta jednak zgłosiła gwałt na policji i zboczeńca osądzono.

Policjanci nie wykluczają, że w 1986 r. niedaleko Salzburga Fritzl mógł zamordować nastolatkę o imieniu Martina, łudząco podobną do jego córki Elisabeth. Ta ostatnia i troje do niedawna więzionych dzieci są pod opieką psychiatrów. Jeden z nich oświadczył, że dzieci posługują się językiem przypominającym zwierzęce warczenie i ptasie gruchanie. Ich systemy odpornościowe są słabe, a o życie 19-letniej Kerstin wciąż walczą lekarze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na i.pl Portal i.pl