W jastrzębskim kościele pw. Najświętszej Marii Panny Matki Kościoła pożegnano Andrzeja Mączyńskiego, w kościele w dzielnicy Szeroka oddano cześć pamięci Andrzeja Gizińskiego, a na cmentarzu parafialnym w Połomi pochowano Grzegorza Fuchsa.
Górnikom w ostatniej drodze towarzyszyli najbliżsi, przyjaciele i koledzy z pracy. W uroczystościach pogrzebowych wzięli udział przedstawiciele abp Damiana Zimonia, metropolity katowickiego, którzy przekazali rodzinom wyrazy współczucia.
Podczas mszy żałobnych księża przypomnieli niedzielne słowa modlitwy papieża Benedykta XVI. - Niech miłosierny Bóg zachowa nas od nagłej i niespodzianej śmierci. Niech was chroni, prowadzi i wam błogosławi - wspomniał słowa papieża ks. prałat Grzegorz Olszowski podczas mszy w jastrzębskim kościele.
Pierwszy pogrzeb, najmłodszego z górników - Krzysztofa Antończyka, odbył się w poniedziałek w Świerklanach. Ostatnia ofiara tragedii, Radosław Małkiński, który zmarł w szpitalu po czterech dniach od wybuchu, zostanie pochowany prawdopodobnie jutro.
W śląskich szpitalach nadal przebywa dziesięciu górników. Sześciu z nich, w stanie ciężkim, leży w Siemianowicach Śląskich, a czterech w szpitalu w Jastrzębiu. Ośmiu lżej rannych już wróciło do swoich domów.
Specjalna komisja powołana przez prezesa Wyższego Urzędu Górniczego ma wyjaśnić przyczyny tragedii do końca września. Na razie jednak eksperci i prokuratorzy nie mogą nawet zjechać na dół i dokonać wizji lokalnej. W wyrobisku przekroczone są wciąż poziomy stężenia tlenku węgla.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?