Hilton nad Motławą

Wczoraj podpisano akt erekcyjny i wmurowano kamień węgielny pod jego budowę. Gdański Hilton będzie trzecim po warszawskim i rzeszowskim hotelem tej marki w Polsce.

Inwestycję dla Hilton Hotels Corporations realizuje firma Jan Wójcikiewicz Hotele, do której należy m.in. Hanza i hotel Astor w Jastrzębiej Górze. Projekt architektoniczny wykonała pracownia prof. Stefana Kuryłowicza ?Autorska Pracownia Architektury Kuryłowicz & Associates".

- To mój pierwszy projekt w Gdańsku - wyznał Kuryłowicz. - Miałem wielkie obawy, bo to znakomite miejsce, nad samą Motławą i nie można tu zrobić byle czego.

Hotel Hilton Gdańsk będzie miał 150 pokoi, a także jako pierwszy w Polsce umieści na swoim dachu...plażę.

- To koncepcja ?urban beach", czyli plaży w centrum miasta - tłumaczy architekt. - Będzie to plaża, z basenem, spa, widokiem na rzekę, starówkę i na portowe dźwigi.

Na parterze będzie znajdowała się restauracja i bar wychodzące na Motławę, a od strony ul. Grodzkiej centrum konferencyjno-bankietowe.

Władze Gdańska cieszą się z luksusowego hotelu, który zostanie otwarty za dwa lata.

- Gdańsk potrzebuje pięciogwiazdkowych hoteli - mówi Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska. - W ubiegłym roku odwiedziło nas 5,4 miliona turystów. Chcemy, żeby w przyszłości było ich więcej, a szczególnie tych, którzy zatrzymują się w tylko takich hotelach jak Hilton. Oni mają najwięcej pieniędzy i chcemy, żeby wydali je w Gdańsku.

Ile będzie kosztowała inwestycja jest tajemnicą.

- Nie znamy jeszcze dokładnych kosztów, a poza tym to tajemnica handlowa - tłumaczy Filip Wójcikiewicz, projekt manager.

Wiadomo za to, że za użytkowanie wieczyste na 99 lat działki o powierzchni niespełna 2 tysięcy metrów kwadratowych firma Jana Wójcikiewicza zapłaciła miastu w 2006 roku 29 milionów zł.