Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Małe Bartki poszły pod noże

Piotr Niemkiewicz
Ktoś ściął młode dęby i buki zasadzone w Pucku przez kandydatów ludowców.

Żaden z dębów Polskiego Stronnictwa Ludowego posadzonych podczas ubiegłorocznej kampanii wyborczej nie przetrzymał nawet pół roku. Podobny los spotkał także buki.

Siódemka, bo tyle posadzono drzew, niestety, nie przyniosła szczęścia ani kandydatom, ani - jak się okazało - także drzewkom.

- Ech, wiedziałam, że tak będzie - wzdycha ciężko Elżbieta Gniazdowska, zastępca włodarza nadmorskiego powiatu, która kandydowała z listy PSL do parlamentu. - Czułam, że to nie będzie zbyt dobre miejsce.

Sadzonki dębów i buków pojawiły się w Pucku w połowie października ubiegłego roku. Politycy z list PSL sadzili je w ramach dużej, ogólnopolskiej akcji związanej z trwającą wówczas kampanią wyborczą. Jedno drzewko miało odpowiadać każdemu wywieszonemu banerowi wyborczemu kandydata. Wśród tych, którzy sadzili swoje dęby, był m.in. starosta Artur Jabłoński.

Siedem roślinek, wielkości ok. piętnastu centymetrów, pojawiło się na trawniku tuż za halą sportową Powiatowego Ośrodka Sportu Młodzieżowego. Obok przebiega dość ruchliwa ulica Morskiego Dywizjonu Lotniczego.

Wczoraj z Elżbietą Gniazdowską uważnie zlustrowaliśmy miejsce, gdzie miały rosnąć młode drzewka. Udało się znaleźć jedynie fragment jednej z roślin. Prawdopodobnie był to buk. Trudno to dokładnie ustalić, patrząc jedynie na ułamek porwanego liścia.

Wicestarosta odrzuca możliwość, że ktoś celowo zniszczył "peeselowskie" drzewka.

- Pewnie padły ofiarą kogoś, kto tutaj kosi trawę - snuje przypuszczenia Elżbieta Gniazdowska. - Szkoda, bo mogliśmy wbić koło nich paliki wskazujące miejsce ich posadzenia, to pewnie by zostały nietknięte. Na dodatek ostatnio było dość sucho, więc zapewne i aura dołożyła swoje.

Podobny mało szczęśliwy los spotkał drzewka w prywatnym ogródku Elżbiety Gniazdowskiej. Tam przyjęły się tylko cztery z dziesięciu dębów. Wszystkie to dzieci Bartka, najsłynniejszego polskiego dębu. Żołędzie z tego drzewa nad morze przywiozła Ania, córka pani wicestarosty. Samorządowcy zapowiadają, że ponownie posadzą drzewka. Tylko tym razem mają być bardziej wyrośnięte.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki