Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener Waldemar Fornalik już pracuje z widzewiakami

Bogusław Kukuć
Stefano Napoleoni już w Łodzi
Stefano Napoleoni już w Łodzi
Wczoraj jako pierwsi wznowili zajęcia piłkarze Widzewa. Rozpoczęli od spotkania z nowym trenerem Waldemarem Fornalikiem, prezesem Bogusławem Sosnowskim, wiceprezesami Marcinem Animuckim i Grzegorzem Bakalarczykiem.

Nie było Saszy Bogunovicia i Roberta Klosa, z którymi kontrakty nie zostaną przedłużone oraz Macieja Kowalczyka i Misztala, którzy wrócili do macierzystych klubów po wypożyczeniu. Zgodę na przedłużenie przerwy letniej mają rekonwalescent Radosław Kursa oraz zdający egzaminy na Litwie Mindaugas Panka.

Kilku piłkarzy wystawionych na listę transferową ma nadzieję na zmianę decyzji działaczy i przekonanie nowego trenera do swoich umiejętności (np. Sławomir Szeliga, Wojciech Jarmuż, Piotr Grzelczak). Gustavo będzie nadal piłkarzem rezerwowym.

- Trudno się nie cieszyć, skoro bez gry awansowaliśmy o jedną klasę. A być może zagramy nawet w ekstraklasie mówi - Tomasz Lisowski. - W takim wypadku chciałbym wypełnić kontrakt z Widzewem do końca. Mam kilka propozycji z ekstraklasy, ale do czasu wyjaśnienia, w jakiej lidze gramy, nie chcę się wypowiadać na ten temat.

W wyśmienitych humorach powrócili z Włoch Stefano Napoleoni i Ugo Ukah. Widać, że stęsknili się za Łodzią. Nie zamierzają zmieniać klubu i grać do końca kontraktu.

- Próbowali ich wyrwać menedżerowie, sugerując zapłacenie sumy odstępnego, która nie była dla nas satysfakcjonująca - mówi Marcin Animucki. - Ale w umowie był zapis, że wolno to było zrobić do końca maja. Wykorzystaliśmy to i w tej sytuacji Włosi będą do dyspozycji nowego trenera - kończy wiceprezes Widzewa.

Waldemar Fornalik jeszcze raz podkreślił, że praca w Widzewie jest dla niego szczególnym wyzwaniem. - To jeden z niewielu rozpoznawalnych polskich klubów za granicą. Mam nadzieję, że dzięki wsparciu ambitnych działaczy uda nam się przywrócić Widzewowi dawną świetność - stwierdził nowy szkoleniowiec. - Za wcześnie mówić o korektach kadrowych czy nawet moich propozycjach zmian, bo przecież nie tylko my nie wiemy, w jakiej lidze gramy, a ewentualni kandydaci też nie bardzo wiedzą na czym stoją, bo kilka klubów nie wie, jaki mają status. W sztabie szkoleniowym będzie Marcin Węglewski, szkoleniowiec, którego warsztat znam z pracy z młodą ekstraklasą Bełchatowa. Zostaje też Piotr Stokowiec. Rafał Pawlak będzie trenerem rezerw. Sprawa trenera bramkarzy wyjaśni się do 20 czerwca, co słusznie sugeruje, że ten kandydat jest związany kontraktem z innym klubem. Na razie trenować będziemy w Łodzi. Wyjedziemy na zgrupowanie do Grodziska Wielkopolskiego, gdzie będziemy od 23 do 29 czerwca. Od 10 do 20 lipca będziemy trenować w ośrodku pod Pragą i tam rozegramy trzy mecze kontrolne z klubami czeskimi - kończy trener.

Dzisiaj widzewiacy o godz. 10.30 wyjadą na Chojny, gdzie będą mieli zajęcia w hali ChKS. Na poniedziałek przewidziano badania wydolnościowe i szybkościowe wg programu dr Jerzego Wielkoszyńskiego.

Do 15 czerwca przesunięto termin składania zgłoszeń i pytań na spotkanie z właścicielem większościowym Widzewa, prezesem rady nadzorczej Sylwestrem Cackiem, w hali ChKS 20 czerwca. Wśród uczestników spotkania rozlosowane zostaną wejściówki na rundę jesienną oraz 10 karnetów i 20 biletów na pierwszy mecz Widzewa w nowym sezonie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki