Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraina uśmiechu

Arkadiusz Franas
jbnjbn
jbnjbn fot. tomasz hołod
NASZA AKCJA: Wybieramy symbol Dolnego Śląska. Dziś kolejny kandydat: wrocławskie zoo.

"Dla mnie Dolny Śląsk to wrocławskie zoo. Znam je od dziecka i gdy tu przyjeżdżam, to zawsze je odwiedzam" - napisał Marek Aniśkiewicz z Głogowa. - "Podobnie myślą moi sąsiedzi. Teraz zawożę już tam moje wnuki. I zarówno przed kilkudziesięciu laty, jak i teraz, to wielka kraina uśmiechu. Tam dzieci zawsze są szczęśliwe".

W drugiej połowie XIX wieku ówczesne władze Wrocławia wyznaczyły dla ogrodu zoologicznego teren daleko za miastem, w rejonie parku Szczytnickiego. W dzień powszedni można było się tam dostać konnym omnibusem, a w święta statkiem pływającym po Odrze. Budowa trwała dwa lata. Zoo otwarto 10 lipca 1865 roku.
Na początku nie było tam jeszcze murowanych pawilonów ani wspaniałych wybiegów. Budki, dwa drewniane pawiloniki z klatkami dla małp i ptaków oraz wozy cyrkowe. Zamieszkało tam 189 zwierząt: daniele, wilki, sarny, niedźwiedzie, zebra, lamy, wielbłądy i strusie. Pierwszym dyrektorem został lekarz i przyrodnik dr Franciszek Schlegel. Pierwszego słonia, Teodora, ogród kupił dopiero w 1873 roku w Londynie za pieniądze uzyskane z loterii fantowej. Pierwszy kryzys to czas I wojny światowej. Zaczęto wyprzedawać zwierzęta. W 1921 roku zoo zamknięto.

Ówczesny dyrektor Fryderyk Grabowski wystarał się o bezprocentową pożyczkę od miasta i doprowadził do ponownego otwarcia zoo w 1927 r. Przez sześć miesięcy odwiedziło je pół miliona zwiedzających. Sukces spowodował, że zajęto się rozbudową zoo. W latach trzydziestych, gdy miasto było już większościowym udziałowcem ogrodu, powstały wybiegi i pomieszczenia dla antylop, zebr i żyraf, skalny wybieg dla pawianów, baseny dla fok i lwów morskich oraz wybiegi dla niedźwiedzi. Także w latach 30. powstała obecna brama wejściowa do ogrodu, choć wtedy prowadziła jeszcze na tereny targowe. Zaprojektował ją Richard Konwiarz. Ten sam, który stworzył Stadion Olimpijski.

Ogłoszenie Wrocławia w 1945 roku twierdzą było wyrokiem śmierci dla zwierząt. Karol Łukaszewicz, pierwszy polski dyrektor zoo, objął je całkowicie zdewastowane. Dzięki staraniom wielu ludzi udało się je uruchomić ponownie w lipcu 1948 roku. Kolekcja zwierząt liczyła wówczas 150 szt. Teraz jest ich ok. 4500.

Każdego dnia dostajemy nowe propozycje miejsc i obiektów do tytułu Symbol Dolnego Śląska. Oto niektóre z nich: wrocławska Hala Ludowa, Śnieżka, kościół Wang w Karpaczu, zamek Książ, zamek Chojnik, Kościoły Pokoju w Jaworze i Świdnicy, góra Ślęża, stawy milickie, twierdza kłodzka, wrocławska katedra czy autostrada A4. Nie wszystkie wymienione obiekty już zaprezentowaliśmy w naszej gazecie. Ale oczywiście nadal czekamy na kolejne propozycje.

Jak głosować? Co może być symbolem?
Na pewno zabytek, budowla współczesna, góra, wodospad, a nawet jakaś słynna miejscowość. Obiekt, który Państwa zdaniem jest kojarzony z naszym regionem. W myśl zasady: myślę Dolny Śląsk, przed oczami mam... I tu wpisujemy nazwę. Albo na kuponie, który drukujemy w gazecie, albo wysyłamy esemesa o treści: gw.symbol.nazwa symbolu.imie nazwisko (bez polskich znaków) na numer 7101. Koszt esemesa: 1,22 zł z VAT.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska