Śledczy ustalili, że kobietę zabił jej mąż, a następnie sam targnął się na swoje życie. Ciała Marka G. i Marii G. znalazła 5 stycznia ich 25-letnia córka, która przyjechała odwiedzić rodziców. Oboje mieli liczne rany kłute zadane nożem.
- Co do śmierci kobiety nie mieliśmy wątpliwości, że sprawcą jest jej mąż, ale jego samobójstwo budziło wątpliwości - mówi Ewa Ścierzyńska z Prokuratury Okręgowej w Świdnicy. Chodzi o to, że mężczyzna zadał sobie aż dwa ciosy nożem w klatkę piersiową. To niespotykany sposób odebrania sobie życia. Dlatego śledczy poprosili o opinię biegłych. Ci stwierdzili, że możliwe jest takie samookaleczenie, a Marek G. działając w afekcie, mógł mieć na tyle siły, by to zrobić.
W śledztwie ustalono też, że przyczyną tej rodzinnej tragedii była zdrada małżeńska. Maria G. chciała odejść od męża i ułożyć sobie życie od nowa z innym mężczyzną. Ten jednak nie potrafił się z tym pogodzić. Żalił się znajomym, prosił ich o radę. Był w bardzo kiepskiej kondycji psychicznej. W dniu tragedii dodatkowo wypił dużo alkoholu. Miał we krwi ponad 3 promile.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?