Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lewandowski trafi do Wisły albo Lecha

Bartosz Karcz
Ciągle nie wiadomo, gdzie w nowym sezonie będzie grał król strzelców II ligi w barwach Znicza Pruszków Robert Lewandowski. Sytuacja powoli się jednak klaruje, albowiem na placu boju o piłkarza pozostały już tylko dwa czołowe kluby polskiej ekstraklasy, Wisła Kraków i Lech Poznań.

Gdy kilka dni temu rozmawialiśmy z Lewandowskim, piłkarz stwierdził, że ostateczną decyzję o wyborze klubu podejmie po urlopie. Te informacje potwierdził wczoraj menedżer zawodnika Cezary Kucharski, przyznając jednocześnie, że w tej chwili wybór ogranicza się do "Białej Gwiazdy" i "Kolejorza".

  • Roberta czeka trudna decyzja - mówi Kucharski. - Oba te kluby mają bowiem podobne atuty. Są rozwojowe pod każdym względem, mają wysokie aspiracje, świetnych kibiców i bardzo dobrych trenerów. Znam zarówno Macieja Skorżę, jak i Franciszka Smudę, więc wiem, że pod kierunkiem każdego z nich Robert będzie miał szansę rozwoju.

Argumentem na korzyść Wisły nie będzie fakt, że jej dyrektorem jest Jacek Bednarz, z którym Kucharski grał razem w Legii.

- Z Jackiem rzeczywiście znamy się bardzo dobrze, lecz ja tyle lat grałem w polskiej lidze, że mam dobre kontakty prawie w każdym klubie - mówi Kucharski. - Liczy się przede wszystkim dobro zawodnika i to będzie decydowało o podjęciu decyzji, gdzie przejdzie.
Ta decyzja będzie znana już niedługo, bo jak twierdzi Kucharski, razem z piłkarzem wyznaczyli sobie ostateczny termin na wybór klubu do poniedziałku. Tak się akurat składa, że tego dnia do pracy po urlopie wraca Jacek Bednarz. Czy to tylko przypadkowa zbieżność dat? Być może, ale żeby poznać odpowiedź na to pytanie, trzeba uzbroić się w cierpliwość i poczekać jeszcze kilka dni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska