- Choć automatów pojawia się coraz więcej, najczęściej kupuję bilety w kasie. Tylko w godzinach nocnych nie mam wyjścia, maszyna jest jedynym rozwiązaniem. Miałem jednak problem - bilet kosztował chyba 1,76 zł, ja miałem 1,80. Tyle wrzuciłem i zobaczyłem komunikat, że biletu nie można sprzedać. Wszystko działo się w Gdańsku Głównym, ale wcześniej z podobnym przypadkiem spotkałem się na Zaspie - mówi pan Maciej.
- To nie jest kwestia techniczna, tylko zwyczajny brak pieniędzy w maszynie. Jeśli np. dwie osoby w krótkim odstępie kupią bilety, płacąc banknotem 50-złotowym, to drobnych szybko zabraknie - mówi Lucyna Bujnicka, rzecznik SKM.
Takie sytuacje, zwłaszcza w okresie wakacyjnym i w weekendy, będą zdarzać się bardzo często. Czy nie warto zatem, by władze SKM np. oddelegowały ekipę, która jeździłaby od automatu do automatu i sprawdzała, czy mają one z czego wydawać resztę?
- Obiecuję, że szybko zajmiemy się tą sprawą - zapowiada Bujnicka.
Czytelnik z Gdyni zwrócił natomiast uwagę na awarię automatu w Chyloni, gdzie na monitorze widać tylko połowę obrazu.
- Nasi ludzie zajęli się tą sprawą - informuje rzecznik, dodając, że wkrótce na posiedzeniu zarządu SKM zostanie poruszony temat montażu automatów na wszystkich przystankach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?